Piotr Haczek, halowy mistrz świata w sztafecie 4x400 metrów wrócił do Żywca. Tu pod okiem trenera Bogusława Wyleciała będzie się przygotowywał do przyszłorocznych mistrzostw Europy w Monachium.
Jedna ze sportowych gazet podała wczoraj, że Piotr Haczek, znany 400-metrowiec powrócił do Żywca i będzie ćwiczył pod okiem trenera Wyleciała. Gazeta sugeruje, że zawodnik nie był zadowolony ze współpracy z Józefem Lisowskim, trenerem polskiej kadry 400-metrowców. Sam zainteresowany stanowczo zaprzecza.
- Pierwszy raz słyszę. O niczym takim nie może być mowy. Po prostu przeprowadziłem się do Żywca i tyle - dementuje zawodnik AZS AWF Wrocław. Przyznaje, że tęsknił za rodzinnymi stronami i powrót dobrze wpłynie na jego formę.
- Współpraca z trenerem Lisowskim będzie przebiegła tak, jak do tej pory. Z Bogusławem Wyleciałem wprowadzimy jedynie pewne nowe elementy. Może nie coś zupełnie nowego, ale raczej dodatkowego - tłumaczy. W jego treningach będzie więcej ćwiczeń siłowych, które mają zwiększyć masę mięśniową w górnych partiach ciała.
Piotr Haczek studiuje zaocznie we Wrocławiu na IV roku Akademii Wychowania Fizycznego. Ukończył już studia trenerskie lekkiej atletyki, a w kolejce czekają 5-letnie zawodowe studia menedżera sportowego.
W Żywcu pod okiem Wyleciała będzie się przygotowywał do mistrzostw Europy w Monachium. Wprawdzie już w marcu przyszłego roku są halowe mistrzostwa Europy, ale jest niemal pewne, że Haczek nie weźmie w nich udziału.
- Te zawody kolidują z cyklem treningowym wprowadzonym przez trenera Wyleciała. Wolałbym się przygotować bardziej na mistrzostwa na otwartym stadionie - wyjaśnia lekkoatleta.
Jego najlepszy czas na 400 metrów to 45,43 sek. Ma nadzieję, że uda mu się go poprawić. Przyznaje, że w trakcie pracy nie ma chwil zwątpienia i zawsze wierzy w sukces. Na razie trenuje w plenerze. Za stadion służy mu park. Dodatkowo ćwiczy w Zespole Szkół Elektryczno-Mechanicznych.
Kadra Polski w futsalu trenuje w Mielcu
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?