Ostatni mecz sezonu Rekordu Bielsko-Biała w ekstraklasie futsalu nie rozczarował. Bo choć sprawa tytułu była dawno przesądzona, Gatta Zduńska Wola musiała wygrać w Bielsku-Białej, by liczyć na wicemistrzostwo kraju. Ale rekordziści wcale nie mieli zamiaru mącić sobie zaplanowanej po meczu mistrzowskiej fety porażką lub remisem – spotkanie celowo było rozgrywane w hali widowiskowo-sportowej pod Dębowcem, by podkreślić rangę wydarzenia i przyciągnąć sporo kibiców (klub postawił na darmowe wejściówki).
Trzy gole zdobyte przez gospodarzy w ciągu kilkunastu minut, a zwłaszcza trafienie Michała Marka po akcji rodem z gier komputerowych, dobrze podsumowywały sezon w wykonaniu Rekordu. Choć Gatta starała się odrobić straty nie zdołała osiągnąć celu.
Po meczu rozpoczęła się mistrzowska feta. W efektownej oprawie rekordziści wywoływani indywidualnie po nazwisku, idąc na podium po czerwonym dywanie, odebrali puchar za mistrzostwo Polski i medale.
Andrzej Szłapa, trener Rekordu, przyznał, że mistrzostwo osiągnięte w taki sposób świętuje się spokojniej w ostatnim meczu, niż na przykład, gdy miało to miejsce przed rokiem.
- Chłopcy mieli dziś poszukać radości z gry i przyjemności, ale wiadomo, że przeciwnik był bardzo zmotywowany, bo grali o srebrny medal. Dlatego musieliśmy więcej powalczyć, a gdzieś wkradła się nerwowość. Ale jestem zadowolony, bo wygraliśmy kolejny mecz z trudnym przeciwnikiem - podsumował.
Rekord obronił mistrzostwo Polski w imponującym stylu. W rundzie zasadniczej wygrał 22 mecze na 22 możliwe. Pierwszej porażki doznał w rundzie finałowej, gdy kwestia mistrzostwa była już rozstrzygnięta.
- Cieszy mnie, że mamy taką dużą przewagę nad całą ligą, cieszą wysokie zwycięstwa, a także to, że gramy futsal na „tak”. Strzeliliśmy dużo goli ze stałych fragmentów gry. Cieszy mnie, że ta drużyna funkcjonuje tak, jakbym sobie tego życzył. Oczywiście są rezerwy i mamy nad czym pracować. Ale rzeczy, nad którymi pracowaliśmy do tej pory, zafunkcjonowały w tym sezonie – powiedział pytany o powody do satysfakcji w tym sezonie trener Andrzej Szłapa.
Rekord zdobył mistrzostwo Polski w futsalu, trzecie w historii klubu i drugie z rzędu, ale języczkiem u wagi są europejskie puchary. - Chcielibyśmy w Europie zaprezentować się jeszcze lepiej, niż w ubiegłym sezonie, a więc dostać się do Elite Round. Czy ten skład do tego celu wystarczy? Jakiś impuls byłby potrzeby, bo nie możemy popaść w samozadowolenie. Drużynę mamy dobrą , ale chcąc wzmocnić rywalizację, jeszcze bardziej wyrównać zespół, wskazany byłby transfer – ocenił szkoleniowiec mistrzowskiej drużyny Rekordu.
Pomeczowe wypowiedzi po meczu Włókniarz - Sparta
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?