Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Morderstwo w Grodźcu. 33-latek zabił rodziców w domu. Wpadł na Słowacji?

red, JAK, KD
Jest duże prawdopodobieństwo, że mężczyzna zatrzymany przez policję na Słowacji jest Aleksandrem W., podejrzanym o zabicie dwóch osób w Grodźcu Śląskim - poinformowała prokurator Małgorzata Borkowska, rzecznik Prokuratury Okręgowej w Bielsku-Białej.

Aktualizacja, środa, 9 stycznia, godz. 10.20
Prokurator Borkowska dodała, że dzisiaj bielska Prokuratura Okręgowa skieruje do Sądu Okręgowego w Bielsku-Białej wniosek o wydanie Europejskiego Nakazu Aresztowania (ENA), co uruchomi procedurę przekazania osoby ściganej do Polski.

Aktualizacja, wtorek, 8 stycznia, godz. 19.45

Stacja RFM FM podała wczoraj, że słowacka policja zatrzymała mężczyznę, który może być zabójcą swoich rodziców w Grodźcu Śląskim. Sprawcę zabójstwa rozpoznali członkowie jego rodziny. W jednym ze słowackich miast policjanci mieli zwrócić uwagę na mężczyznę, który zagadkowo się zachowywał i dziwnie wyglądał. Próbowali go wylegitymować, ale stał się agresywny. Znaleziono też przy nim bagnet. Początkowo Słowacy nie wiedzieli, kto to jest. Mieli jednak informację, że polska policja szuka mężczyzny z zaburzeniami psychicznymi.

Otrzymaliśmy informację ze strony słowackiej, że natknęli się na mężczyznę, który może być osobą przez nas poszukiwaną w sprawie morderstwa z Grodźca - informuje Elwira Jurasz, oficer prasowy KMP w Bielsku - Białej. - Obecnie weryfikujemy te informacje oraz sprawdzamy tożsamość tej osoby. Jak dodaje oficer prasowy, podobnych zgłoszeń otrzymują bardzo dużo, każde z nich sprawdzają w podobny sposób.

Jeśli okaże się, że to rzeczywiście poszukiwany mieszkaniec Grodźca, prokuratura w Bielsku-Białej już jutro ma rozpocząć procedurę ekstradycyjną.

https://dziennikzachodni.pl/morderstwo-w-grodzcu-cichy-spokojny-zdolny-tak-mowia-o-aleksandrze-wawrzeczko/ar/733029

Aktualizacja, czwartek, 11.40

Dzisiaj mija szósta doba od momentu, kiedy w Grodźcu Śląskim nieopodal Bielska-Białej w jednym z domów na ul. Chałupniczej zostały znalezione zwłoki 63-letniej kobiety i 60-letniego mężczyzny. O zabicie w brutalny sposób swojego ojca i macochy (ofiary miały na swoich ciałach wiele ran kłutych dokonanych ostrym narzędziem) śledczy podejrzewają 33-letnie-go Aleksandra Wawrzeczko. Mimo zakrojonych na dużą skalę poszukiwań policjantom nadal nie udało się odnaleźć 33-latka.

- Poszukiwania cały czas trwają, ale ze względu na prowadzone przez nas czynności nie chcemy mówić o szczegółach - poinformowała komisarz Elwira Jurasz, rzecznik prasowy bielskiej Komendy Miejskiej Policji.

Policjanci, którzy w sobotę wieczorem upublicznili wizerunek oraz szczegółowe dane poszukiwanego mężczyzny, wczoraj na policyjnych stronach bielskiej policji udostępnili jeszcze jedno zdjęcie Aleksandra Wawrzeczko.

Jednocześnie - jak się dowiedzieliśmy od komisarz Jurasz - księża z miejscowej parafii zostali poproszeni przez policjantów, żeby po nabożeństwach uczulali wiernych, że jeśli zauważą coś podejrzanego lub wiedzą, gdzie przebywa poszukiwany mężczyzna, kontaktowali się w tej sprawie z policją. Przy okazji duchowni apelują do ludzi, żeby zachowywali szczególną ostrożność.

Na naszych forach internetowych dziennikzachodni.pl i bielskobiala.naszemiasto.pl aż huczy od plotek na temat tej tragedii. Mieszkańcy czują się także zagrożeni.

"(...) Tak czy inaczej nikt w okolicy nie jest do końca spokojny (...)" - napisał na portalu bielskobiala.naszemiasto.pl in-ternauta podpisujący się nickiem "Mieszkaniec metropolii Grodziec".

Rysopis sprawcy: mężczyzna o krępej budowie ciała, wzrost 175 cm, włosy ciemne, spięte w kucyk, na twarzy kilkudniowy zarost. Może posiadać przy sobie niebezpieczne przedmioty.

Wszelkie informacje o spraw-cy można kierować do Komendy Miejskiej Policji w Bielsku-Białej przy ul. Rychlińskiego 17, tel. 33 812-12-55, do najbliższej jednostki policji lub na numery alarmowe: 997 oraz 112.

Aktualizacja, niedziela, 10.40
- W sobotę wieczorem skończył się etap przeszukiwania najbliższej okolicy. Ale poszukiwania podejrzanego trwają nadal. Ze względu na dobro śledztwa nie chciałbym na ich temat wiele mówić - stwierdził insp. Andrzej Gąska z Zespołu Prasowego Komendy Wojewódzkiej Policji w Katowicach.

Podkreślił, że poszukiwania trwają nie tylko w regionie, a każdy policjant ma dostęp do wizerunku 33-letniego mężczyzny.

- Napływają do nas różne sygnały, które skrupulatnie sprawdzamy - dodał insp. Gąska.


Aktualizacja, 21.50
Cały czas trwają poszukiwania 33-letniego mężczyzny podejrzanego o zabicie swoich rodziców wczoraj w Grodźcu Śląskim. Komenda Wojewódzka Policji w Katowicach zamieściła właśnie na swojej stronie internetowej zdjęcia poszukiwanego mężczyzny i dokładny rysopis.

Komunikat policji brzmi: 'Wydział Do Walki z Przestępczością Przeciwko Życiu i Zdrowiu KMP w Bielsku- Białej wykonuje czynności w sprawie ujawnienia w dniu 28 grudnia 2012 roku około godz. 18.20 w miejscowości Grodziec gm. Jasienica, powiat bielski, zwłok Andrzeja WAWRZECZKO lat 60 oraz jego żony Marii WAWRZECZKO lat 63, zam. Grodziec 66, Ze wstępnych ustaleń wynika, że sprawcą zabójstwa w/w może być:

Aleksander WAWRZECZKO
s. Andrzeja Bogumiły zd. Greń
PESEL 79052115959
zam. Grodziec 66

Rysopis sprawcy: mężczyzna o krępej budowie ciała, wzrost 170cm, włosy ciemne, spięte w kucyk, na twarzy kilkudniowy zarost. Może posiadać przy sobie niebezpieczne przedmioty

Zdjęcia poszukiwanego trafiły do wszystkich komisariatów.

Wszelkie informacje o sprawcy można kierować do Komendy Miejskiej Policji w Bielsku-Białej przy ul. Rychlińskiego 17, tel. 33 812 12 55, do najbliższej jednostki Policji lub na numery alarmowe 997, 112.


Aktualizacja, 15.30
Trwa policyjna obława na 33-letniego mężczyznę podejrzanego o zabójstwo rodziców. Bierze w niej udział mnóstwo policjantów. Wynik poszukiwań jest negatywny. Na miejscu prokurator z udziałem policji prowadzi oględziny miejsca tragedii.

- Oględziny, które cały czas trwają, mają na celu zabezpieczenie śladów i dowodów przestępstwa - powiedziała podczas konferencji prasowej o godzinie 14.00 prokurator Małgorzata Borkowska, rzecznik Prokuratury Okręgowej w Bielsku-Białej.

Prokurator Borkowska potwierdziła, że do tragedii doszło wczoraj w Godźcu Śląskim. Zostało ujawnione ciało dwóch osób - kobiety i mężczyzny, którzy zginęli od ran kłutych zadanych ostrym narzędziem.

Jak się wyraziła, mieli wiele ran kłutych na całym ciele. Prawdopodobnie zdarzenie miało miejsce wczoraj rano. Na chwilę obecną narzędzia przestępstwa nie znaleziono.

- Podejrzewamy o spowodowanie tego zabójstwa 33-letniego syna zamordowanego mężczyzny. To osoba cierpiąca na zaburzenia psychiczne, ale nie chcemy ujawniać jakiego rodzaju to są zaburzenia. Są one stwierdzone badaniami lekarskimi. Trudno mi powiedzieć, na ile ta osoba jest niebezpieczna - podkreśliła prokurator Borkowska.

Prokuratura na chwilę obecną wyklucza udział innych osób w zabójstwie. Podejrzewa, że 33-latek zabił swojego ojca i macochę z powodu konfliktu rodzinnego, który od dłuższego czasu występował.

- Podejrzewamy, że była to zemsta tego mężczyzny, ale te okoliczności będą szczegółowo badane i wyjaśniane w śledztwie - powiedziała prokurator Borkowska.

O konflikcie w rodzinie mówią również sąsiedzi. Z naszych ustaleń wynika, że obecnie 33-letni mężczyzna nie akceptował swojej macochy, miał trudne relacje z ojcem, który miał despotyczny i wybuchowy charakter.

Ja zdradziła prokurator Borkowska, w 2011 roku prowadzone było przeciwko 33-latkowi postępowanie o zażywanie narkotyków. - W toku postępowania nie stwierdzono, żeby zażywał narkotyki - dodała prokurator.

- W chwili, kiedy opuścił dom ubrany był w samą koszulę - powiedziała prokurator Borkowska.

Policja prosi, aby wszelkie informacje o sprawcy kierować do Komendy Miejskiej Policji w Bielsku-Białej przy ul. Rychlińskiego 17, nr alarmowe 997, 112.


Aktualizacja, 11.40
Sąsiedzi zamordowanej pary mówią, że ich syn miał na imię Aleksander. Zawsze był uśmiechnięty i uprzejmy. Ukończył studia inżynierskie.

Policja nadal przeszukuje domy, spisuje nazwiska domowników i ostrzega przed mężczyzną, który może być niebezpieczny dla otoczenia.


Aktualizacja, 11.10
Pod dom w Grodźcu przyjechały policyjne samochody z bielskiego oddziału prewencji. Policja podzieliła się na mniejsze grupy i ruszyła w teren razem z psami tropiącymi.

- Straszna tragedia. To byli tacy cisi i spokojni ludzie - mówi sąsiad Andrzej Strządała, mieszkający po drugiej stronie ul. Chałupniczej w Grodźcu Śląskim.

- Z tego co wiem, to córka która studiuje chyba medycynę w Krakowie nie mogła się dodzwonić do rodziców. A później przyjechała. Dla niej to musiał być straszny widok - podkreśla Strządała.


Aktualizacja, 10.40
Jak podaje policja, zamordowana kobieta była macochą poszukiwanego mężczyzny.

W domu zabezpieczane są ślady.


33-latek zaatakował rodziców w domu. Ofiary miały wiele ran. Prawdopodobnie zostały zadane nożem.

Poszukiwany ma ok. 170 cm wzrostu, jest krępej budowy ciała, ma kilkudniowy zarost, ciemne włosy spięte w kucyk.

Zwłoki rodziców znalazła siostra mordercy. Poszła do domu rodziców zaniepokojana brakiem kontaktu z nimi.

Kobieta wezwała policję. Gdy funkcjonariusze pojawili się na miejscu, 33-latek jeszcze był w domu. Zaczął strzelać do mundurowych z wiatrówki i uciekł. Jest poszukiwany.

Mężczyzna leczył się psychiatrycznie. Miał sądową sprawę za znęcanie się nad rodziną.

Zamordowana kobieta miała 63 lata, mężczyzna - 60 lat.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wideo
Wróć na ustron.naszemiasto.pl Nasze Miasto