Mężczyzna wyszedł z jednego z bielskich lokali przy ul. Gorkiego z piwem w ręku. Chwiejnym krokiem, po drodze zataczając się i potykając, skierował się do zaparkowanego w pobliżu samochodu. Ku zdziwieniu świadków odpalił silnik i rozpoczął jazdę w kierunku ul. Lelewela. Jechał wężykiem całą szerokością jezdni. Nie zważał na przepisy, stwarzając poważne zagrożenie dla innych uczestników ruchu - poinformowała Elwira Jurasz, rzecznik prasowy bielskiej policji.
Świadkowie zatrzymali go po krótkim pościgu. Doszło do szarpaniny, w czasie której zatrzymujący go mężczyzna wyrwał kluczyki ze stacyjki, uniemożliwiając sprawcy dalszą jazdę. 28-latek został przekazany w ręce policjantów z drogówki.
Badanie alkomatem wykazało, że miał w organizmie ponad 2 promile alkoholu. Za jazdę w stanie nietrzeźwości może mu teraz grozić nawet do dwóch lat za kratami.
Policyjne drony na Podkarpaciu w akcji
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?