Związkowcy z Fiata Auto Poland nadal omawiają z dyrekcją firmy zasady planowanych przez Włochów zwolnień. Na razie obie strony ustaliły, że od stycznia 2002 roku tydzień pracy w firmie wynosić będzie 40 godzin, zamiast 42.
Pozwoli to ograniczyć redukcję z 700 do 630 osób - poinformował Mirosław Grzybek, zastępca przewodniczącego NSZZ Metalowców w FAP. Zwolnienia w Fiacie spowodują jednak, że z firm kooperujących z FAP także będzie musiało odejść kilkaset pracowników.
W czwartek związkowcy zaproponowali, żeby osoby, które zdecydują się na odejście z firmy za porozumieniem stron, otrzymywały odprawy o takiej samej wysokości bez względu na lata przepracowane w FAP.
- Natomiast odprawy dla osób zwalnianych uzależnione byłyby od stażu pracy i wynosiły od 4 do 13 średnich, miesięcznych pensji - dodał Grzybek.
Dyrekcja firmy i związkowcy znowu spotkają się we wtorek. Od jutra zaczyna się także planowany przez Włochów przestój w montażu samochodów, który potrwa do końca miesiąca. Związany jest ze złą sytuacją na polskim rynku motoryzacyjnym. W ten sam sposób dyrekcja FAP argumentuje także planowane zwolnieni z zakładów w Bielsku-Białej i Tychach. Do momentu podpisania porozumienia przedstawiciele dyrekcji FAP nie ujawniają żadnych informacji.
Strefa Biznesu: Inflacja będzie rosnąć, nawet do 6 proc.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?