Wczoraj po południu dramatycznie rozwinęła się sytuacja na Sole na terenie Wilczkowic. Wezbrana rzeka wyrwała 8 metrów brzegu. Strażacy pracowali nad umacnianiem wału workami z piaskiem. Istniało niebezpieczeństwo, że rzeka zaleje okoliczne tereny wsi Wilczkowic i Rajska.
Gwałtowna nawałnica przeszła również nad Zatorem. W wyniku opadów nie można było przejechać drogą krajową nr 44 w Przeciszowie. Niebezpiecznie było w okolicach ul. Wadowickiej w Zatorze, gdzie skarpa osunęła się na drogę do Wadowic. Z Podolsza, Witkowic, Osieka i Polanki Wielkiej straż odebrała około 80 zgłoszeń o podtopionych domach.
Rano w Brzeszczach ogłoszono pogotowie przeciwpowodziowe. Stan alarmowy Wisły o 8.30 został przekroczony o 35 cm. Przelewała się również śluza na Sole w rejonie potoku Młynówka.
- Problemy sprawia nam przede wszystkim potok Młynówka - stwierdził Józef Szczerbowski z komitetu przeciwpowodziowego w Brzeszczach. - Również inne dopływy Soły są zatrzymane przez podwyższony dopływ rzeki, która więcej wody już nie przyjmie.
- Poziom wody w rzekach spada średnio o 5-10 cm na trzy godziny. Pada z przerwami, więc sytuacja się normuje. Nie dostaliśmy sygnałów, żeby gdzieś wylały potoki, nie musieliśmy też nigdzie wypompowywać wody z piwnic - mówił po południu dyżurny cieszyńskiej straży. Przez nocne ulewy rzeki w powiecie przekroczyły stan ostrzegawczy. Olza w Cieszynie miała 1,45 metra, a Wisła w Skoczowie 2,2 metra.
Dziennik Zachodni / Wybory Losowanie kandydatów
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
