MKTG NaM - pasek na kartach artykułów

Naiwnie, walecznie, zaskakująco, heroicznie, do końca, czyli... podsumowanie sezonu Podbeskidzia.

KLM
Łukasz Klimaniec
Historyczny sezon drużyny z Bielska-Bielska w piłkarskiej ekstraklasie nie okazał się tylko jednorocznym epizodem - to dla fanów Podbeskidzia powinna być najistotniejsza sprawa. Martwić się można dopiero w kolejnym, bo zwykle ten dla byłego już beniaminka jest weryfikacją ekstraklasowego paszportu - rywale mniej więcej wiedzą, czego spodziewać się po grze takiego zespołu.

Górale w zakończonym właśnie sezonie ekstraklasy nie zwojowali ligi, ale też nie byli jej autsajderami. Choć początek sezonu wskazywał, że właśnie tak będzie. Po szczęśliwym remisie z Jagiellonią Białystok w strugach deszczu, Górale dostali jeszcze mocniejszy prysznic w Bełchatowie. Nic dziwnego, że eksperci w studiach telewizyjnych po takim meczu bez wahania wymieniali Podbeskidzie jako jednego z dwóch kandydatów do spadku.
Ale wtedy właśnie Górale zaczęli grać inaczej. Nie porywali stylem, ale szybko znaleźli patent na lepszych od siebie. Potrafili wygrać w Warszawie z Legią, a w Krakowie zgarnęli pełną pulę w meczu z Wisłą. I, tak jak w Pucharze Polski, znów było o nich głośno. Zwłaszcza, że w trakcie 19. kolejki Podbeskidzie przez kilka godzin zajmowało nawet 5. miejsce w tabeli, by ostatecznie usadowić się na 6., zostawiając za plecami Wisłę czy Lecha Poznań. Górale potrafili grać z charakterem, do ostatniego gwizdka sędziego walcząc o dobry rezultat.
Sęk w tym, że wielkie mecze (jak ze wspomnianą Legią i Wisłą) przeplatali słabiutkimi występami (z Ruchem Chorzów 0:1) lub meczami, których nie musieli przegrać (z ŁKS 1:2, z Polonią Warszawa 1:2). A znakomite wejście w piłkarską wiosnę i stosunkowo szybkie zapewnienie drużynie utrzymania dało efekt odwrotny do zamierzonego. Od wygranej z Lechią Gdańsk Górale w siedmiu meczach uciułali ledwie dwa punkty (remisy ze Śląskiem i Polonią).
- Dojechaliśmy do końca rundy na kończącym się paliwie - w taki obrazowy sposób ujął to trener Robert Kasperczyk.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Świątek w finale turnieju w Rzymie!

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na bielskobiala.naszemiasto.pl Nasze Miasto