Bardzo dziękuję za poruszenie takiego właśnie tematu na łamach "Dziennika Zachodniego". Uważam, że takie problemy należy nagłaśniać, by uświadomić społeczeństwo, być może ktoś zastanowi się zanim wyrzuci śmieci przy drodze - mejla tej treści przysłała do naszej redakcji nasza Czytelniczka, Aneta.
Jednocześnie pani Aneta zgłosiła do naszej listy "dzikich wysypisk" kolejne potężne składowisko, znajdujące się na trasie z Czechowic-Dziedzic do Bestwiny, przy tak zwanej "Wróblówce".
- Już od dawna z dnia na dzień pojawia się tam coraz więcej śmieci, nie tylko tych "produkowanych" codziennie w każdym domu, ale również pochodzących na przykład z remontów. Całe pobocze i skarpa dosłownie tonie w śmieciach, możemy tam znaleźć wszystko! Śmieci są wyrzucane z przejeżdżających tamtędy samochodów. Niestety ci, którzy uprawiają ten proceder nie zastanawiają się nad tym, że jest to droga dojazdowa do domów mieszkańców pobliskiej ulicy - alarmuje pani Aneta, mieszkająca w pobliżu.
To kolejne "dzikie wysypisko" w gminie Czechowice-Dziedzice. Powoli ta gmina zaczyna uchodzić za najbardziej zanieczyszczoną. Poprzednie zlokalizowaliśmy przy ul. Zamkowej, gdzie kiedyś znajdowała się otaczarnia. Za teren odpowiada gmina, sprząta go trzy razy w roku, ale na nic zda się sp rzątanie, jeśli wszyscy nie będziemy dbali, by było czysto.
Więcej o nasze akacji - http://slask.naszemiasto.pl/zycieposmieciach/
echodnia.eu Świętokrzyskie tulipany
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?