Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Natalia Janoszek z Bielska-Białej gra w Bollywood i... [ZDJĘCIA]

KLM
Kręci filmy w Bollywood, tańczy, śpiewa, a teraz jako pierwsza Polka bierze udział w finale Supermodel International 2012 w Tajlandii. W środę czekają gala finałowa. Oto historia Natalii Janoszek z Bielska-Białej

Już sam jej mail rozesłany do bielskich redakcji był intrygujący. "Chciałabym, by ta informacja trafiła do mieszkańców Bielska-Białej i potwierdziła, że ludzie z Bielska mają potencjał i osiągają duże rzeczy w świecie" - napisała dziewczyna, która ma na koncie udział w kilku międzynarodowych konkursach Miss, a ostatnio pracę na planie filmowym w Bollywood obok takich aktorów jak Sanjay Dutt czy Harman Baweja. W najbliższą środę, Natalia Janoszek weźmie udział w gali finałowej Supermodel International 2012, która odbędzie się w stolicy Tajlandii.

Natalia urodziła się w Bielsku-Białej. Do podstawówki chodziła w Straconce, następnie ukończyła Gimnazjum nr 16 i LO im. Mikołaja Kopernika. Od 3 roku życia związana jest z tańcem. Swoje pierwsze kroki stawiała w zespole Beskid, jednak w wieku 8 lat trafiła do Zespołu Pieśni i Tańca Bielsko, z którym związana była aż do wyjazdu na studia.
- Wybrałam ZPiT Bielsko, ponieważ moja mama także tańczyła w tym zespole w młodości. Z zespołem zwiedziłam wiele krajów jak np. Brazylia, Turcja, Grecja, Portugalia, Serbia. Dzięki temu pokochałam podróże - wyjaśnia.
Jej przygoda z modelingiem zaczęła się w wieku 15 lat.

- Pamiętam, jak na jednej z moich pierwszych sesji fotograf powiedział, ze nie mam szans na powodzenie w tej branży ponieważ jestem za niska. Pomyślałam wtedy: "tak? To ja ci pokażę" - wspomina.

Od tego czasu zaczęła brać udział w wielu sesjach, by nabrać doświadczenia przed obiektywem. Z czasem zdjęcia były coraz lepsze i zaczęły pojawiać się oferty komercyjne z Polski, a następnie z innych krajów. Jako nastolatka wzięła udział w swoim pierwszym konkursie Miss - był to konkurs Miss Nastolatek Południa. Co ciekawe, to jedyna przygoda Natalii z konkursami Miss w Polsce.

- Na sesji zdjęciowej w Hiszpanii spotkałam Miss Czech, która była podobnego wzrostu i reprezentowała swój kraj na dużych międzynarodowych konkursach, takich jak Miss Tourism czy Miss University World. Stwierdziłam, że skoro ona może, to i ja mogę. I tak się zaczęło - uśmiecha się.

Od początku jej udziałowi w konkursach Miss przyświecała jedno założenie - zwiedzać świat.

- Zazwyczaj wybieram konkursy w kraju, w którym jeszcze nie byłam. Zdarza mi się brać udział w mniejszych i większych konkursach - mówi. - Nigdy nie jechałam na konkurs z myślą o zwycięstwie. Zawsze dla zabawy i możliwości poznania nowych miejsc i ludzi. Moje najlepsze koleżanki to w większości właśnie Miss. Jestem bardzo zaprzyjaźniona z Miss Niemiec, Hiszpanii, Anglii czy Czech. Bywa, że kilkakrotnie spotykamy się na jakichś wyborach, a nawet wybieramy je wspólnie. Nie należę do dziewczyn mających 172cm wzrostu, więc w Polskich konkursach nie miałabym szans. Za to za granicą zdobywam dla Polski tytuły - zaznacza.

Do Bollywood trafiła, jak sama mówi, po części przez konkursy Miss, na których poznała wielu agentów i przedstawicieli świata filmowego. Ale nie bez znaczenia była jej determinacja w castingach.

- Zawsze podobały mi się filmy Bollywood, łączyły aktorstwo, taniec, śpiew i show. Gdyby ktoś jednak powiedział mi rok temu, że zagram w Bollywood, pewnie wybuchłabym śmiechem - przyznaje. Obecnie jest w trakcie kręcenia dwóch filmów. Pierwszy to kinowa, komercyjna produkcja Bollwyood. To zarazem debiut znanej Indyjskiej aktorki Shilpy Shetty w roli producenta. Film nosi tytuł Dishkyiaaoon.

- Gra w nim ukochany aktor Bollywood Sanjay Dutt, a także Harman Baweja. To historia kobiety, której pragnie każdy mężczyzna i którą każda kobieta chciałaby być. Jest też dwóch walczących o nią mężczyzn z przeciwnych gangów - zdradza.

W tej produkcji nie brakuje dużej dawki tańca i śpiewu. Drugi film, w którym Natalia bierze udział, jest całkiem inny. To film fabularno-dokumentalny produkcji indyjsko-amerykańskiej, jednak ma mało wspólnego z Bollywood. Opowiada historię kilku kobiet spotykających się na jednej uczelni, z których każda po ciężkich przeżyciach z przeszłości próbuje ułożyć sobie życie na nowo. Film nosi tytuł Dreamz.

Natalia gra w nim główną rolę - afgańskiej dziewczyny o imieniu Aafreen, która zostaje sprzedana przez ojca obcemu mężczyźnie na żonę. Ucieka jednak, by rozwijać się, decydować o własnym życiu i walczyć o prawa kobiet.

- Ta rola jest dla mnie wyzwaniem, ale bardzo lubię wyzwania. Postać, którą gram, jest bardzo skomplikowana i dla otoczenia w którym na co dzień przebywam obca, jednak takich dziewczyn jak Aafreen w Afganistanie i nie tylko jest wiele - zaznacza.

Dlatego dużo czasu poświeciła na przygotowania, spotkania z dziewczynami z Afganistanu, czytanie o kulturze tego kraju i zwyczajach.

O pracy w Indiach mówi wprost: Gdybym nie podchodziła do wielu rzeczy z humorem pewnie bym już dawno uciekła.
W przypadku jej pierwszej pracy przy filmie w Indiach poproszono ją o przyjazd miesiąc przed kręceniem filmu na zdjęcia próbne.

- Pierwsze dwa tygodnie jednak odchorowałam, najpierw przez ostre indyjskie jedzenie, a następnie klimat. To jest pierwsza rzecz, jaką każdy zagraniczny aktor tutaj przechodzi - przyznaje.

A sama produkcja? Niczego nie można być pewnym. Co chwila następują zmiany w scenariuszu czy wymiany obsady. Kontrakt w Indiach ma bardzo małe znaczenie i dochodzenie swych praw w sądach jest trudne i ciągnie się latami. - Trzeba mieć mocne nerwy i ze stoickim spokojem i uśmiechem na twarzy znosić wszelkie zmiany. Jeśli chodzi o widzów to są chyba najwierniejsi na całym świecie. Więcej ludzi chodzi do kina niż ogląda telewizje - mówi.

A taniec, muzyka i śpiewa sprawiają, że Natalia jest pewna: - Bollywood to dobre miejsce dla mnie.

W środę czeka ją wielka gala w Bangkoku. Natalia przyznaje, że na przygotowania do konkursu nie poświęca wiele czasu. Dba jednak o sylwetkę tańcząc i będąc w ciągłym ruchu. Lubi sport- od biegania, pływania, tańca po snowboard, narty czy sporty ekstremalne. Nie stosuje diet.

- Kocham słodycze i nie wyobrażam sobie dnia bez czekolady - wyznaje.

Przy Supermodel International najwięcej czasu poświęciła na… przygotowanie sukni wieczorowej i stroju narodowego. Zawsze sama przygotowuje projekty, kupuje materiały i wykańcza stroje.

- Tegoroczną suknię przygotowywałam dwa miesiące. Jest pokryta tysiącami kamieni Swarovskiego, które jeden po drugim kleiłam przez dwa tygodnie. Również strój narodowy to taka "wariacja na temat". W tym roku postawiłam na motyw orła białego, więc może być ciekawie -uważa.

Wybory w środę. A co dalej? Natalia przyznaje, że jej celem było zawsze spełnienie marzeń. - Nie wiem, gdzie mnie to zaprowadzi. Lubię to, co robię. Mam nadzieje, że będzie to mój sposób na życie. Show-biznes? Jest mało stabilny: jednego dnia można być na szczycie, a drugiego na dnie. Dlatego studiuję zarządzanie na Uniwersytecie Warszawskim - dodaje.

Po wyborach w Tajlandii przed nią perspektywa konkursów w Meksyku i Las Vegas.W listopadzie weźmie udział w Swimsuit USA International Search jako reprezentantka Polski w CANCUN Meksyk. Są także propozycje kolejnych filmów. - Lubię zwiedzać świat, ale też wracać do domu, do rodziców, w góry. To zawsze będzie mój dom - mówi Natalia.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Filip Chajzer o MBTM

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na bielskobiala.naszemiasto.pl Nasze Miasto