Przejeżdżałem obok parafii i przy drodze zobaczyłem stoisko z „Bibliami dla motocyklistów". Podejrzewam, że to księdza kolejna akcja?
Tak, to nasza letnia akcja pod hasłem: „Biblia dla motocyklisty, ale także rowerzysty i pieszego gratis". Już w ubiegłym roku spróbowałem tutaj w Szczyrku rozdawać „Biblie" tylko motocyklistom, ale zauważyliśmy, że zainteresowani są także rowerzyści i turyści piesi, więc dołożyliśmy także dla nich Słowo Boże, różne również małe egzemplarze, żeby ludzie mieli wybór. Zorganizowaliśmy trochę „Nowych Testamentów" specjalnie dla motocyklistów, ale także na przykład malutkie egzemplarze dla żołnierzy, mogą nosić je w swoich małych kieszonkach.
Jak długo trwa akcja?
Prowadzimy ją przez całe lato, od 1 lipca do ostatniego dnia sierpnia. Codziennie, przy samej drodze na Salmopol, stawiamy takie stoisko z hasłem „Biblia dla motocyklisty gratis", a z drugiej strony jest napis „Sto procent Jezus Chrystus". Tutaj jest droga przejazdowa ze Szczyrku do Wisły. Mnóstwo ludzi przejeżdża koło tego stoiska - motocykliści, rowerzyści, dużo jest turystów pieszych. Każdy na to stoisko zwraca uwagę, ale - co ważne - jest incognito. Nikt tutaj nikogo nie kontroluje. Jeśli ktoś chce sobie zabrać Słowo Boże to zabiera. Jeśli chce przeglądnąć, to przegląda. To dla nas bardzo ważne, że osoba zainteresowana nie musi wejść do kościoła i poprosić o „Biblię". One znajdują się przy parafii, każdy może ją wziąć.
Znikają egzemplarze „Biblii"?
Codziennie dokładamy nowe. Co jakieś dwie godziny idziemy - małżonka lub ja - i sprawdzamy czego brakuje, a jak brakuje to dokładamy. Każdego dnia około 20-25 egzemplarzy dokładamy. I bardzo się cieszymy z tego powodu. Chciałbym, żeby przy każdej parafii powstało takie stoisko. Najczęściej parafie - katolickie, ewangelickie, zielonoświątkowe, baptystyczne czy też inne - znajdują się przy drogach i fajnie, jakby w okresie letnim przy każdej z nich, w każdej miejscowości turystycznej, powstało takie stoisko i można było skorzystać ze Słowa Bożego. Jeśli ktoś zapomni „Biblii" w domu, to może ją wziąć na początku urlopu, a później zabrać ze sobą lub odłożyć z powrotem. Ale ważne, żeby był kontakt ze Słowem Bożym. Takie stoisko praktycznie nic nie kosztuje. Trzeba tylko zorganizować Słowo Boże, mały stolik i informację. Bardzo jesteśmy wdzięczni Bogu, że podsunął nam ten pomysł.
Powrót reprezentacji z Walii. Okęcie i kibice
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?