MKTG NaM - pasek na kartach artykułów

Nieobliczalne

ŁUKASZ KLIMANIEC
Czy siatkarki Stali wygrają dzisiaj z Bankiem Pocztowym Bydgoszcz?
Czy siatkarki Stali wygrają dzisiaj z Bankiem Pocztowym Bydgoszcz?
Siatkarki BKS Stal Bielsko-Biała rozegrają dziś rewanżowe spotkanie w Pucharze Polski z Bankiem Pocztowym Bydgoszcz. Po dwóch porażkach z rzędu (z Danterem Poznań 0-3 w lidze i Bankiem Pocztowym 0-3 w PP - przyp. red.

Siatkarki BKS Stal Bielsko-Biała rozegrają dziś rewanżowe spotkanie w Pucharze Polski z Bankiem Pocztowym Bydgoszcz. Po dwóch porażkach z rzędu (z Danterem Poznań 0-3 w lidze i Bankiem Pocztowym 0-3 w PP - przyp. red.), stalówki w sobotę wygrały w Pile z Naftą 3-1, przełamując tym samym złą passę. A mogło się wydawać, że po powrocie Jerzego Matlaka (zastąpił przed tygodniem Leszka Milewskiego - przyp. red.), zespół Nafty wreszcie się przebudzi i zagra na właściwym dla siebie poziomie.

- Nawet drugi trener Nafty sugerował nam, że trafiliśmy w zły moment, bo zespół będzie nawet ,gryzł parkiet" - mówi Zbigniew Krzyżanowski, trener BKS. Nic takiego jednak się nie stało. Nafta wprawdzie wygrała pierwszego seta, ale zdaniem szkoleniowca BKS wynikało to raczej z błędów jego zawodniczek, niż z lepszej postawy Nafty. Siatkarki Stali przebudziły się w drugiej odsłonie meczu. Znacznie lepiej przyjmowały zagrywkę, co okazało się kluczowym elementem w odniesieniu zwycięstwa. Oprócz dobrego przejęcia, BKS imponował silnym serwisem. Brylowała w tym Luba Jagodnina, która potrafiła zdobyć 5 punktów z rzędu.

- Dziewczyny poczuły się mocniejsze w ataku, lepiej grały w bloku i wykorzystały szansę - twierdzi Krzyżanowski.

Kolejnym sprawdzianem formy zawodniczek Stali będzie dzisiejszy rewanżowy mecz z Bankiem Pocztowym Bydgoszcz, który rozpocznie się o 18.00 w hali BKS. Przypomnijmy, że w ubiegłą środę Stal poległa w Bydgoszczy 0-3, przegrywając wysoko w setach. Trener Krzyżanowski oglądał wczoraj to spotkanie na wideo, starając się znaleźć przyczyny porażki.

- Nasz zespół jest dość świeży. Mimo że niektóre zawodniczki są doświadczone, grają ze sobą krótko. Każdy mecz jest dla nich potwierdzaniem własnej wartości. W Bydgoszczy były nastawione na grę od początku do końca. Słabo jednak przyjmowały zagrywkę, miały problemy z uchwyceniem tempa w ataku i w bloku. Nie szło więc od początku. Minimalne auty, proste błędy i wtedy rodzi się nerwowa atmosfera - tłumaczy szkoleniowiec.

Choć w sporcie wszystko jest możliwe, trudno liczyć, by Stal odrobiła straty z pierwszego meczu. Można wprawdzie upatrywać szansę w problemach personalnych Banku (kontuzje Riabko i Kotewicz) i zagrać konsekwentnie od początku meczu, ale jak będzie, czas pokaże.

- Wszystko jest możliwe. Spróbujemy powalczyć, może nam się uda. Trudno jednak cokolwiek mówić, bo nasz zespół jest nieobliczalny - uważa trener.

Oprócz pucharowych zmagań, kibiców w najbliższym czasie czekają emocje ligowe. W sobotę BKS podejmuje Skrę Warszawa. Stołeczne siatkarki plasują się na drugim miejscu w tabeli serii A, w poprzedniej kolejce wygrały z Bankiem Pocztowym 3-0.

- Skra to kompletny zespół. W sobotę może być różnie, bo przed własną publicznością nie pokazaliśmy się ostatnio najlepiej. Atut własnego boiska nie okazał się decydujący. Przygotowujemy się do tego spotkania uważanie. Wiele będzie zależało od tego, jak zawodniczki zrealizują założenia taktyczne. To chyba będzie najtrudniejszy mecz w tej rundzie - uważa szkoleniowiec.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Świątek w finale turnieju w Rzymie!

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na bielskobiala.naszemiasto.pl Nasze Miasto