Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Niewypał przy hali, czyli lepiej zostać na starówce

Łukasz Klimaniec
Bielska starówka jest atrakcyjna dla dzieci i dorosłych
Bielska starówka jest atrakcyjna dla dzieci i dorosłych maurycy marek
Wniosek o przywrócenie imprez plenerowych promujących miasto na rynku bielskiej starówki złożył wczoraj Grzegorz Puda, bielski radny PiS. To efekt mizernej frekwencji, jaka towarzyszyła tegorocznej edycji Festiwalu Miast Partnerskich Bielska-Białej.

- O ile festiwale organizowane na rynku starego miasta z roku na rok przyciągały coraz więcej mieszkańców, o tyle tegoroczny festiwal okazał się frekwencyjnym niewypałem - uważa Puda. Wszystko dlatego, że imprezę wyprowadzono ze starego rynku.

Bielska starówka, od czasu ukończenia remontu płyty rynku w 2006 roku, jest areną wydarzeń społeczno-kulturalnych. Organizowano tu Średniowieczny Jarmark Świętojański, Dni Bielska-Białej, a ostatnio Beskidzki Festiwal Nauki i Sztuki. Miejscowi przedsiębiorcy i społecznicy robią, co w ich mocy, by ożywić miejsce i zachęcić bielszczan i turystów do częstszego zaglądania na stary rynek. We wrześniu ub. roku zorganizowali "Jesień na starówce", by przekonywać, że starówki nie trzeba omijać z daleka.

- Są tu rzemieślnicy, artyści, kafejki i galerie. Wszystko ma jednostkowy, unikalny charakter - tłumaczyli.

Politykę ożywienia miejsca prowadziło też miasto, ale kiedy te działania zaczęły przynosić rezultaty, ktoś - zdaniem radnego Pudy - wpadł na kuriozalny pomysł przeniesienia organizacji imprez ze starówki na parking pod halą widowiskowo-sportową, położoną na peryferiach miasta. Efekt? Mizerna frekwencja i liche zainteresowanie wydarzeniem.

- Promowanie hali widowiskowo-sportowej nie ma sensu. Nie pełni ona żadnych funkcji estetycznych, nie stanowi atrakcji turystycznej miasta. Turyści nie tylko z Wolfsburga czy Ustki nie będą przyjeżdżali do Bielska-Białej po to, by zobaczyć halę i spacerować w jej obrębie - argumentował radny kwitując, że hala jest tyle warta, ile... widowiska w niej przedstawiane.

Prezydent Bielska-Białej Jacek Krywult wyjaśnił, że występy związane z festiwalem miast partnerskich zorganizowano na parkingu obok hali po raz pierwszy.
- Może zmiana lokalizacji nie była zbyt dobrym pomysłem. Ale z takich rzeczy trzeba wyciągnąć wnioski. Nie ma jednak żadnych przesłanek, by imprezy, które dotąd były organizowane na starym rynku, były gdziekolwiek przeniesione - zapewnił.

Co ciekawe, w tym roku z powodu remontu parku Słowackiego przy Bielskim Centrum Kultury, wszystkie wydarzenia związane z tegoroczną edycją "Lata z kulturą" będą miały miejsce właśnie na bielskiej starówce.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Strefa Biznesu: Co dalej z limitami płatności gotówką?

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na bielskobiala.naszemiasto.pl Nasze Miasto