Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Nowe kioski Ruchu mają przyciągnąć klientów. Uda się?

Joanna Oreł
Kawa z ekspresu, zimne napoje i świeża kanapka - to nie menu lunchbaru, lecz nowych kiosków Ruchu, które stanęły także na ulicach śląskich miast. Zauważyliście je?

Są czarne, z przodu mają przeszklone witryny. Z boku i z tyłu - już nie. W sumie w woj. śląskim zmodernizowano ponad 30 kiosków.

Nowoczesne "budki" z nowym logo stawiane są od czerwca 2011. Natomiast w niektórych punktach przeprowadzana jest rewitalizacja. Nowe kioski otwarto już m.in. w Bytomiu, Częstochowie, Jastrzębiu-Zdroju, Katowicach, Tychach, Siemianowicach Śląskich i Zabrzu.

- Uruchomiliśmy kilkaset nowych punktów, część wymieniamy, ale jednocześnie pozyskujemy nowe lokalizacje - mówi Izabela Cicha-Berenda z Martis Consulting, agencji PR reprezentującej Ruch SA.

W pierwszym kwartale 2012 roku są plany, by postawić nowe kioski również w Bielsku-Białej, Będzinie i Rudzie Śląskiej.

- Plan, jaki założyliśmy, to ponad 4 tysiące punktów do końca 2016 roku. Łącznie inwestycja będzie kosztowała ok. 165 mln złotych - zapowiada Cicha-Berenda. Główną zaletą kiosków jest ich nowoczesny wygląd, przejrzysta ekspozycja towaru oraz bogatszy niż dotychczas asortyment.

- Oferta w punktach sprzedaży dostosowywana jest do lokalnych potrzeb klientów - podkreśla Cicha-Berenda. - Nieco inna będzie oferta na lotniskach i dworcach, gdzie znajdą się książki, prezenty, pocztówki; inna w centrach handlowych - tu będzie wyjątkowo szeroki asortyment czasopism - dodaje.

Małgorzata Franica, agent zabrzańskiego kiosku Ruch SA przy placu Teatralnym. Jej kiosk to drewniany sklepik
Kiosk prowadzę w jednym z najruchliwszych miejsc w mieście. Pracę zaczynam ok. 5, a kończę o 19. Lubię to, bo jestem niezależna. Pracuję sama na siebie.

Jeżeli chodzi o towar, to staramy się nadążać za potrzebami klientów, więc mamy wszystko - od słodyczy, przez napoje, po farby do włosów czy kosmetyki. Jednak to ciągle zbyt mało. Tym bardziej cieszę się na nadchodzące zmiany, jeżeli chodzi o wygląd kiosków. Na pewno zmieni się ich design oraz estetyka. Te nowe są dużo ładniejsze, bardziej przejrzyste i większe.

Ja już jeździłam, orientowałam się wstępnie. Nowy kiosk jest m.in. w okolicy kopalni Guido. Jakie mam obecnie niedogodności? Owszem, jest ogrzewanie, ale brakuje toalet. Dobrze, że mamy dobre kontakty z pobliskim McDonald'sem, więc problem z głowy.

Do tego kiedyś trzeba było się wychylać przez małe okienko, żeby zobaczyć i usłyszeć klienta. Ja teraz nie mam z tym problemu. Kiedy u mnie pojawi się nowy kiosk? Na razie nie mam żadnych oficjalnych informacji. Widzę jednak, że są zmieniane jeden za drugim. Czy u nas będzie można napić się kawy? Tego też jeszcze nie wiem.

Anna Kryca, agent zabrzańskiego kiosku przy ul. 3 Maja 88. Ten kiosk jest już nowy
Kiosk prowadzę od 1991 roku, więc mija już ponad 20 lat. Co się zmieniło przez ten czas? Cóż... to jest już chyba trzecia modernizacja, jeżeli chodzi o wygląd mojego kiosku. Są plusy i minusy tych "rewolucji". Po pierwsze, tamten kiosk był bardziej funkcjonalny, miał większą powierzchnię, dzięki czemu mogłam wystawić dużo więcej towaru.

Ten nowy jest nieco mniejszy, ale za to klienci zauważają wiele pozytywnych zmian. Powiedzmy sobie szczerze, jest dużo ładniejszy, a do tego dochodzi klimatyzacja na stałe i ogrzewanie na odpowiednim poziomie. Ponadto teraz mamy do dyspozycji dotykowe kasy, a nie te dotychczasowe, tradycyjne, na przyciski.

Co więcej, ze zmianą wyglądu musieliśmy również zróżnicować asortyment. Teraz jest więcej rodzajów napojów oraz słodyczy. Na czym jeszcze polegają zmiany? Jako sprzedawczyni stoję do klienta na wprost, jak w sklepie. To ogromna różnica, w porównaniu do małych okienek, przez które niewiele było widać.

Gazetki i inne produkty są wyeksponowane, dzięki czemu klienci mają je na wyciągnięcie ręki. Ludzie są tym szczerze zaskoczeni. Mówią, że jest tak nowocześnie, inaczej i po europejsku.

Większa część samoobsługowa. Chcemy skusić klientów

Rozmowa z Izabelą Cichą-Berendą z Martis Consulting, agencji PR reprezentującej Ruch

Skąd zmiany w kioskach?
Firma Ruch SA od marca 2010 jest spółką prywatną. Zmiany są niezbędne, by ugruntować pozycję rynkową spółki i odzyskać rentowność. Przez wiele lat w spółce niewiele się działo i Ruch zaczął odstawać od konkurencji. Na trudnym rynku kolportażu prasy konieczne jest śledzenie trendów, a nawet ich wyprzedzanie.

Jakie produkty oraz usługi zostały wprowadzone?
Największą innowację stanowi otwarcie na klienta. Zwiększono powierzchnię sprzedaży samoobsługowej. Klienci mogą sami sięgnąć po prasę, słodycze lub baterie. W niektórych punktach sprzedaży w Warszawie oferowana jest kawa z samoobsługowego ekspresu. Zastosowanie lad chłodzących na słodycze oraz lodówek na napoje i kanapki gwarantuje zaś świeżość produktów.


*ŚLĄSKIM PIERDOŁĄ ROKU 2011 ZOSTAJE...
*ZAPLANUJ DŁUGIE WEEKENDY 2012 ROKU

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Strefa Biznesu: Dlaczego chleb podrożał? Ile zapłacimy za bochenek?

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Wróć na slaskie.naszemiasto.pl Nasze Miasto