Obrazy Grażyny Baradziej-Tomiczek i Anny Wanago w Klubie Nauczyciela

„Klimaty” to tytuł najnowszej wystawy malarskiej, która od piątku gości w bielskim Klubie Nauczyciela przy ul. Wzgórze. Oglądać ją można do 11 stycznia.

Grażyna Baradziej-Tomiczek jest absolwentką Państwowego Liceum Sztuk Plastycznych w Bielsku. Ukończyła wydział tkactwa w pracowni prof. Leszka Kwaśnego, a następnie wydział grafiki warsztatowej pracowni prof. Eugeniusza Delekty w filii Uniwersytetu Śląskiego w Cieszynie.

Od przeszło 20 lat jest nauczycielką plastyki, obecnie w Szkole Podstawowej nr 37. Malowanie przez 13 lat schodziło na plan dalszy, na pierwszym była rodzina, mąż, czwórka dzieci. Jakiś czas temu znajomi namówili ją na plener w Korbielowie. Tam wróciła do malarstwa. „Klimaty” to jej czwarta indywidualna wystawa, zbiorowych było mnóstwo.

Anna Wanago nie ma wykształcenia plastycznego. Jest lekarzem psychiatrą. Zaczęła malować jakieś trzy lata temu, po powrocie z urlopu nad morzem. — To było coś, co we mnie dojrzewało — mówi.

Wystawa w Klubie Nauczyciela jest jej pierwszą publiczną prezentacją. Poprzez malarstwo pani Anna daje upust swoim emocjom. Mówi, że czasem łatwiej farbami coś przekazać, niż powiedzieć. Pani Grażyna siada do sztalug, żeby uciec od rzeczywistości. Przyznaje jednak, że gdy problemów jest dużo, nie potrafi przelać ich na płótno. Tak było przed wystawą. Wtedy powstał obraz „Niemoc”, będący odbiciem tej sytuacji.

Artystki to dwie różne osobowości i tak samo różne są ich prace. Stonowane barwy, sporo mroku sprawią, że obrazy Anny Wanago otoczone są jakby mgiełką tajemnicy. Pani Ania chętnie maluje pastelami olejnymi i suchymi, temperą, farbą plakatową. Grażyna BaradziejTomiczek jest kolorystką. Lubi bawić się sztuką, eksperymentować. Tworzy pastelami, farbami akrylowymi, witrażowymi, uwielbia grafikę. Bardzo chętnie miesza techniki.

Wystawę „Klimaty” oglądać można do 11 stycznia.