Opłata klimatyczna w Szczyrku: będzie 2,15 zł

Opłata klimatyczna (formalnie miejscowa lub uzdrowiskowa) to podatek, jaki muszą zapłacić turyści za każdą dobę pobytu m.in. w Szczyrku, Ustroniu czy Wiśle. Najczęściej wynosi około 2 zł dziennie od osoby i pobiera ją właściciel noclegu. We wtorek jednak Wojewódzki Sąd Administracyjny w Gliwicach uznał, że Wisła nie ma prawa pobierać opłat miejscowych od turystów, bo... leży w strefie z zanieczyszczonym powietrzem. Taką sprawę wytoczył Wiśle mieszkaniec Rybnika.

Tomasz Bujok, burmistrz Wisły komentując wyrok sądu zwrócił uwagę, że najbliższy punkt pomiarowy dla Wisły jest w Ustroniu, a tam nigdy nie były przekroczone dopuszczalne normy.

Ale sąd rozpatrywał problem w kontekście całej aglomeracji śląskiej. Bujok uważa, że sąd niejako zastosował odpowiedzialność zbiorową i Wisła stała się kozłem ofiarnym zanieczyszczeń Śląska. Wyrok nie jest prawomocny, w Wiśle zapowiadają, że zmienią podstawę prawną swojej uchwały i opłatę będą pobierać nadal.

W Szczyrku w miniony wtorek Rada Miasta uchwaliła, że w przyszłym roku opłata klimatyczna wyniesie 2,15 zł (w tym roku turyści płacą 2,20 zł). Sabina Bugaj, szefowa Miejskiego Ośrodka Kultury, Promocji i Informacji przyznaje, że te pieniądze trafiają do ogólnego budżetu miasta (w Wiśle dochód z tej opłaty - 800 tys. zł przeznaczany jest na promocję).

- Sprawa tego wyroku jest świeża i nie zdążyliśmy jej przeanalizować - przyznaje Bugaj.

Pewne jest jedno, w okresie zimowym mieszkańcy ogrzewają domy paląc w piecach, a turyści którzy przyjeżdżają na zimowy wypoczynek narzekają na wiszący nad miejscowością smog.

- Mam nadzieję, że widmo utraty wpływów do budżetu zmusi władze lokalne i regionalne do podjęcia działań dla poprawy czystości powietrza - mówi Zdzisław Kuczma z Rybnika, który wytoczył sprawę Wiśle.