Po przerwie świątecznej piłkarze III-ligowego Marbetu Ceramed rozpoczęli przygotowania do wiosennych rozgrywek. Pod okiem trenera Wojciecha Boreckiego szlifują formę, ćwicząc na obiektach BTS Rekord, w Cygańskim Lesie i na siłowni BBTS. Pierwszy tydzień miał charakter wprowadzający do cyklu przygotowań. Piłkarze, którzy przed świętami nie byli pewni dalszych losów klubu, wrócili z chęcią do pracy.
- Po świętach nie byli rozleniwieni. Byli niepewni co do sytuacji w klubie, ale nie było zagrożenia, że nie wystartujemy. Pytanie polegało na tym, czy będziemy grać o II ligę. Przekonałem chłopaków, że pewne rzeczy trzeba odłożyć na bok, najważniejsza jest praca. I wszyscy wykonują swoją robotę. Nikt się nie obija i nie przychodzi, żeby odbębnić trening. Wszyscy pracują na wysokim poziomie - cieszy się trener Borecki.
Plan przygotowań do rundy rewanżowej uwzględnia m.in. zgrupowanie w Czechach. Jednak wyjazd nie jest pewny, gdyż termin, narzucony przez właściciela obiektu, jest niewygodny dla Ceramedu.
- Jest za wczesny. Będę musiał tam pojechać i, jeśli się da, zmienić go. Jeżeli wyjazd nie będzie możliwy, nic się nie stanie. Część planu realizujemy w Cygańskim Lesie. Podczas obozu mielibyśmy jednak komfort psychiczny. Można by było porozmawiać o sprawach, na które zwykle nie ma czasu. Zgrupowanie jest potrzebne, ale nie najważniejsze - podkreśla szkoleniowiec. Według niego, najistotnieszy jest fakt, że zawodnicy, którzy mieli oferty z innych klubów, pozostali w Ceramedzie. Trener podziękował za grę tylko Marcinowi Foldze.
Zespół ma dobre warunki treningowe. Stwarza je nie tylko obiekt BTS Rekord ale i ukształtowanie terenu, które pozwala na przeprowadzenie ćwiczeń siłowych i wytrzymałościowych. W sobotę zaplanowano wewnętrzne gierki na boisku BTS. Przedtem jednak murawa musiała zostać odśnieżona przez koparkę.
Trener Borecki ma do dyspozycji 16 zawodników. To za mało, by walczyć o awans. Wzmocnienie drużyny jest koniecznością.
- Potrzeba nam skrajnych pomocników. Mam na myśli parę nazwisk, ale za wcześnie, by mówić o konkretach. To zawodnicy z niższych klas rozgrywkowych. Wiele zależy od finansów. Martwi mnie, że jeszcze nie mogę z nimi pracować, a chciałbym zabrać ich na obóz. Czekam więc na rozwój wydarzeń - mówi Borecki. Z zespołem trenują na razie Paweł Krupa z Beskidu Skoczów i Artur Drabek, młody zawodnik z Kęt.
Trener śledzi sytuację w innych klubach III ligi i zdaje sobie sprawę, że rywalizacja będzie jeszcze większa niż przed rokiem.
- Pogoń Świebodzin poważnie się wzmacnia, bo znalazła sponsora strategicznego. Będzie zdecydowanie trudniej niż przed rokiem. Doceniam, że zespół ustabilizował poziom, ma swój sposób gry i stara się go narzucać rywalom, będąc przy tym skuteczny. Jednak pierwsze miejsce i parę punktów przewagi nad przeciwnikami nic nie znaczą. Przewagę przecież łatwo roztrwonić. Trzeba zatem zrobić wszystko, by od pierwszego meczu być skoncentrowanym - twierdzi Borecki.
* * *
Sparingi Ceramedu
W okresie przygotowawczym piłkarze Ceramedu rozegrają mecze sparingowe z II-ligowcami. To najlepszy sposób sprawdzenia formy. I tak: 21 stycznia bielszczanie zmierzą się z GKS Bełchatów, a 23 stycznia z Włókniarzem Kietrz.
Świątek w finale turnieju w Rzymie!
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
