Są wśród nich m.in. odpisy obozowej książki kostnicy czy spisy nazwisk zamordowanych w komorach gazowych. Odnaleziono je w kuchennym wałku, w którym zostały ukryte. - Przypuszczalnie większa część nielegalnej obozowej korespondencji została przemycona z obozu do Krakowa. Tam grypsy zostały sfotografowane, a następnie, co wydaje się logiczne z punktu widzenia konspiracji, schowano je, lecz tak, aby mogły być łatwo dostępne - powiedział szef Działu Naukowego Muzeum dr Piotr Setkiewicz.
Jak czytać kolory szlaków turystycznych?
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?