Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Oszczędności z odśnieżania: na co przeznaczą je gminy?

Katarzyna Koczwara
Większość miast zaoszczędzone na akcji "Zima" pieniądze planuje, choćby częściowo, wydać na bieżące naprawy dróg i chodników. Część pieniędzy ma stanowić rezerwę na kolejną zimę
Większość miast zaoszczędzone na akcji "Zima" pieniądze planuje, choćby częściowo, wydać na bieżące naprawy dróg i chodników. Część pieniędzy ma stanowić rezerwę na kolejną zimę arc
Około 300 tysięcy złotych zaoszczędzono na akcji "Zima" w Cieszynie. Już w styczniu pierwsze pieniądze z tej puli wydano na zakup materiałów do asfaltu. - Oszczędności te przeznaczone zostaną na remonty dróg - przyznaje Mieczysław Szczurek, burmistrz miasta.

W Skoczowie udało się odłożyć przez sezon zimowy około 150 tys. zł. Gmina odczuła nie tylko skutki ciepłej zimy, ale także fakt, że była to pierwsza zima, kiedy miejskie służby nie odpowiadały za utrzymanie dróg powiatowych.
- Zaoszczędzone pieniądze zostaną przekazane na remonty gminnych dróg i chodników - informuje Piotr Hanzel, dyrektor Miejskiego Zarządu Dróg w Skoczowie.

Zupełnie inaczej na zimowe oszczędności patrzą władze gmin górskich. Ich głównym źródłem dochodu są wpływy z turystyki. Brak zimy przełożył się na puste pensjonaty.

- Pogoda pozwoliła nam wypracować zysk, ale dokładne podsumowanie akcji "Zima" będziemy robić dopiero w kwietniu. Zaoszczędzone pieniądze na pewno częściowo zostaną przeznaczone na zabezpieczenie kolejnej zimy. W górach musimy się liczyć z opadami śniegu już w październiku - mówi Krzysztof Majeran, sekretarz gminy Brenna.
Zimowych wydatków nie podliczył jeszcze Żywiec, ale już wiadomo, że ewentualne wypracowane zyski także zostaną przekazane na bieżące utrzymanie dróg.

Niewykorzystane pieniądze na odśnieżanie nie cieszą burmistrza Wisły. - Po takiej zimie jak miniona, w miejscowości turystycznej trudno mówić o oszczędnościach. W dłuższym okresie czasu zobaczymy, że do budżetu miasta wpłynęło mniej pieniędzy chociażby z podatków, jakie odprowadzają miejscowi przedsiębiorcy - mówi Jan Poloczek. I dodaje: - Zawsze powtarzam, że kiedy nie ma w Boże Narodzenie śniegu, jest źle. Wolałbym odśnieżać drogi i patrzeć na dobrze prosperujące wyciągi, na zapełnione turystami nasze obiekty hotelarskie.

Pod Baranią Górą część zaoszczędzonych na akcji "Zima" pieniędzy planują zostawić z myślą o kolejnej zimie.
- Tegoroczna zima może być zupełnie inna, w górach trzeba być przygotowanym na wczesne opady pierwszego śniegu. Mam nadzieję, że miniona zima pod tym względem była ewenementem - przyznaje burmistrz Poloczek.

Brak zimy ucieszył drogowców i kierowców. W przypadku miejscowości górskich zima jednak jednoznacznie kojarzy się ze śniegiem. Brak alternatywy dla narciarstwa to największa bolączka większości turystycznych kurortów.
- Zdecydowanie śnieg przyciąga, u nas trafioną alternatywą okazało się lodowisko - mówi sekretarz Brennej.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Otwarcie sezonu motocyklowego na Jasnej Górze

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na bielskobiala.naszemiasto.pl Nasze Miasto