Para oszustów naciągnęła 86-latka na chusteczki

Oszuści zaczepili 86-latka wczorajszym popołudniem w Bielsku-Białej na ul. 1 Maja. Nieznajomy kierowca łamaną polszczyzną poprosił o wskazanie drogi do szpitala. 86-latek zgodził się wsiąść do samochodu i pojechać wspólnie z nim i jego pasażerką. W czasie podróży kierowca opowiadał, że jego znajomy uległ poważnemu wypadkowi i prawdopodobnie czeka go amputacja nogi. Stwierdził, że potrzebuje pieniędzy na leczenie, ale ma jedynie dolary, które chciałby wymienić na złotówki. Po chwili poprosił 86-latka o pożyczkę pieniędzy.
- W zamian obiecał przekazać mu na przechowanie kasetkę, w której – co zademonstrował po jej otwarciu – faktycznie znajdował się gruby plik dolarów. Zapewniał jednocześnie, że na ich wymianie może zyskać sporą sumę - informuje Elwira Jurasz, oficer prasowy bielskiej po0licji.
Starszy mężczyzna nie przeczuwając niczego złego zabrał parę oszustów do swojego domu w Godziszce, gdzie przekazał im oszczędności. W zamian otrzymał kasetkę. Oszuści umówili się, że przyjadą po kasetkę i zwrócą dług, gdy tylko załatwią formalności w szpitalu. Kiedy jednak długo się nie pojawili, mężczyzna sprawdził jej zawartość i ku swojemu zaskoczeniu zamiast dolarów odnalazł tam papierowe chusteczki.
- To już nie pierwszy przypadek, kiedy pod podobną „legendą” oszuści bazujący na łatwowierności starszych osób wyłudzają duże sumy pieniędzy. Dlatego po raz kolejny prosimy o ostrożność i rozwagę. Pod żadnych pozorem nie przekazujcie gotówki nieznajomym. Pamiętajcie, że pozorna możliwość szybkiego zarobku zwykle kończy się utratą oszczędności - przestrzega Elwira Jurasz.