Chodzi o parking przy szpitalu Biziela. W weekend zadzwonił do nas jeden z Czytelników, pan Wojciech, który do szpitala podwoził chorą mamę. - Wziąłem bilet, otworzył się szlaban i wjechałem na parking, bo tylko tak można się dostać pod same drzwi izby przyjęć - mówi nam. - Nawet nie zgasiłem silnika, tylko wypuściłem mamę, która weszła do budynku. Od razu odjechałem, a przy wyjeździe parkingowy zażądał ode mnie 3 złotych. To nie majątek, ale chodzi o zasady. Za co miałem zapłacić, skoro nie zaparkowałem auta? - pyta.
Pan Wojciech odmówił zapłacenia 3 zł parkingowemu, który podobno upierał się, że pieniądze się należą. - Poszedłem do dyrekcji szpitala, gdzie dowiedziałem się, że oczywiście przez pierwsze 15 minut można korzystać z parkingu bezpłatnie - opowiada. - Co innego mówi parkingowy, a co innego dyrekcja. Paranoja!
- Pierwszy kwadrans jest za darmo i nigdy nie było inaczej - mówi Kamila Wiecińska, rzeczniczka szpitala. - Postaramy się ustalić i wyjaśnić, dlaczego ten pan miał problem. Dodam też, że mamy zaraz obok drugi parking, przy którym część stanowisk jest dostępna za darmo.
Pod szpitalem Jurasza jest gorzej. - Panowie parkingowi są opryskliwi i bezczelni - mówi pani Małgorzata. - I płacić trzeba od pierwszej minuty, nie ma znaczenia, czy tylko się kogoś podwozi. Z tego co pamiętam to jest jakieś 2-3 zł za godzinę. - Nie mamy na to wpływu, bo parking jest prywatny - komentuje Marta Laska, rzeczniczka Jurasza.
Do sprawy wrócimy.
Joanna Pluta
Jak głosujemy w II turze wyborów samorządowych
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
Dzieje się w Polsce i na świecie – czytaj na i.pl
- Polski samolot musiał nagle lądować na Islandii. Nerwowa sytuacja na pokładzie
- Gwiazdy „Pulp Fiction” na 30. rocznicy premiery filmu. Niektórych zabrakło
- Kokosanka pingwinem roku. Ptak z gdańskiego zoo bije rekordy popularności
- Sto dni do rozpoczęcia Igrzysk Olimpijskich w Paryżu. Co mówią mieszkańcy Paryża?