Pastor rozdał skoczkom skarbonki [ZDJĘCIA]

Przed środowym treningiem skoczków narciarskich w Szczyrku proboszcz parafii ewangelickiej w Szczyrku Salmopolu spotkał się z zawodnikami i zachęcił do wzięcia udziału w ekumenicznej akcji kościelnych organizacji charytatywnych: Diakonii, Caritas Polska i ELEOS. W okresie Wielkiego Postu Diakonie, Caritas i ELEOS namawiają do rezygnowania z drobnych przyjemności i przekazywania uzyskanych w ten sposób funduszy na cele akcji. Środki zbierane są do specjalnie przygotowanych na dany rok kolorowych, papierowych skarbonek. Zebrane fundusze przeznaczane są na rzecz potrzebujących. I właśnie takie papierowe skarbonki duchowny ze Szczyrku podarował dziś skoczkom narciarskim.

- Przed rokiem taką skarbonkę dostał od nas Adam Małysz. Teraz chcemy dać ją innym skoczkom. Chcielibyśmy, by tacy młodzi ludzie, jak oni, żądni sukcesu, też dostrzegali starsze osoby. Bo tegoroczna idea skarbonki diakonijnej to pomoc starszym osobom. Pieniądze trafią m.in. na lekarstwa i pomoc hospitacyjną - wyjaśnił pastor. Zaznaczył, że w niedzielę skoczkowie zwykle są na zawodach, dlatego trudno ich zastać na nabożeństwach. Stad pomysł, by odwiedzić ich na treningu.

-To akcja płynąca z serca. Wspieranie najuboższych, młodych starszych i najstarszych, którzy jej potrzebują jest ważne. A te ofiary są w okresie pasyjnym są dziełem tej pomocy. To szczytny cel - przyznał trener Jan Szturc.
Piotr Żyła, który w niedzielę pobił rekord Polski w lotach narciarskich (uzyskał 232,5 m) podkreślił, że każdą akcję charytatywną warto wesprzeć, jak tylko się da. - Tym bardziej, że to akcja kościelna - zaznaczył.

Aleksander Zniszczoł, świeżo upieczony wicemistrz świata juniorów skokach narciarskich (dziś zbierał gratulacje od kolegów i trenera Szturca) nie ukrywał, ze chciałby dawać dobry przykład.
- Każdego trzeba wspierać, niezależnie od wieku, jeśli tylko ktoś potrzebuje pomocy. A kiedy człowiek pomaga drugiemu, sam czuje się lepiej - podkreślił wicemistrz świata juniorów.