Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Pielgrzymi z diecezji bielsko-żywieckiej na Jasnej Górze. Niektórzy przeszli ponad 170 kilometrów

Katarzyna Stacherczak
Katarzyna Stacherczak
Wideo
od 16 lat
Kilkuset pielgrzymów z Diecezji Bielsko-Żywieckiej dotarło w piątkowe południe (11.08.) do Częstochowy. W tym roku wędrowało sześć grup. Wśród nich była ta "węgierska", w której szli pątnicy związani z salwatorianami pracującymi na Węgrzech. Uczestnicy pielgrzymki o godzinie 14.00 wzięli udział w mszy świętej odprawionej pod szczytem jasnogórskim.

Piesza pielgrzymka z Diecezji Bielsko-Żywieckiej została zorganizowana już po raz 32. Wyruszyła z Andrychowa, Bielska-Białej, Cieszyna, Czechowic-Dziedzic i Oświęcimia. Była też 20-osobowa grupa węgierska, w której szli pątnicy związani z salwatorianami pracującymi na Węgrzech.

W ciągu pięciu dni pątnicy pokonali około 170 kilometrów. Oficjalny start odbył się z sanktuarium Matki Bożej Bolesnej w Bielsku-Białej Hałcnowie.

Wszyscy szli w sześciu grupach z księżmi przewodnikami. Tegorocznym hasłem przewodnim pielgrzymki były słowa "Kościół jest Chrystusowy".

- Już po raz czterdziesty zorganizowano pielgrzymkę z Oświęcimia - przyznaje ksiądz Janusz Pałka, z zielonej grupy oświęcimskiej. - Wyszliśmy w poniedziałek rano (7.08.) i w piątek (11.08.) dotarliśmy na Jasną Górę. Przeszliśmy 120 kilometrów - dodaje.

Pogoda w tym roku była w kratkę.

- Trochę popadało, trochę poświęciło, ale dla pielgrzymów nie jest to problem, którego nie dało się pokonać - dodaje z uśmiechem. - Nie mieliśmy żadnych niespodziewanych, niebezpiecznych, czy ekstremalnych sytuacji. Wszystkie służby i medyczne, i porządkowe były świetnie zorganizowane. Oczywiście zmagaliśmy się z bolącymi kolanami, czy bąblami na nogach, ale to rzecz codzienna. Na szczęście świetna ekipa była ciągle w gotowości i nam pomagała - podkreśla.

U podnóży Jasnej Góry wszyscy pątnicy z sześciu grup spotkali się ze sobą, połączyli siły i przeszli alejami pod szczyt, gdzie przywitali ich duszpasterze, inni pątnicy oraz mieszkańcy Częstochowy.

- Rozważaliśmy cztery przymioty kościoła - jeden, święty, powszechny i apostolski. Wędrowaliśmy pięć dni w grupie około 240-osobowej - mówi ksiądz Wojciech Grzegorzek, który wędrował z pielgrzymami z Czechowic-Dziedzic. - Jesteśmy zmęczeni, ale szczęśliwi. W tym miejscu wszelki ból przechodzi. W naszej grupie najmłodsza pątniczka - Joasia - miała trzy miesiące. Najstarszym pielgrzymem był pan Franciszek, który miał 73-lata. Wśród nas było wiele dzieci, sporo młodych osób także widzimy, że siła kościoła wciąż jest - zauważa.

Na zakończenie trudu wędrówki dla pielgrzymów z diecezji bielsko-żywieckiej na Jasnej Górze została odprawiona msza święta.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera

Materiał oryginalny: Pielgrzymi z diecezji bielsko-żywieckiej na Jasnej Górze. Niektórzy przeszli ponad 170 kilometrów - Cieszyn Nasze Miasto

Wróć na bielskobiala.naszemiasto.pl Nasze Miasto