W sobotę 2 marca o 13.45 na Stadionie Miejskim w Bielsku-Białej piłkarze Podbeskidzia zainaugurują rundę wiosenną w I lidze. Rundę, przed którą w klubie wszyscy są dobrej myśli. Celem jest zajęcie drugiego miejsca, które daje awans do ekstraklasy, a do którego - póki co - Górale tracą sześć punktów (prowadzący w tabeli z dużą przewagą Raków Częstochowa wydaje się poza zasięgiem rywali).
Przed inauguracją rundy wiosennej piłkarze Podbeskidzia spotkali się w środę 27 lutego ze swoimi kibicami w Gemini Park w Bielsku-Białej. Spotkanie (bo prezentacja to za szumne słowo) było kameralne – wzięło w nim udział raptem 11 graczy oraz trener Krzysztof Brede i kilkudziesięciu kibiców.
Fani mieli okazję poznać nowych piłkarzy. Dużym atutem zespołu ma być Hiszpan Adrián Gómez, defensywny pomocnik, wychowanek Valencii, który grał przez kilka sezonów w Albacete, a ostatnio występował w kazachskim zespole Irtysz Pawłodar. Siłę ofensywną Podbeskidzia wzmocnili chorwacki napastnik Marko Roginić oraz Damian Hilbrycht, który jesienią gole strzelał w barwach trzecioligowego Rekordu Bielsko-Biała.
Optymizm związany z wiosennymi występami Podbeskidzia poparty jest udanymi przygotowaniami zespołu (obóz miał miejsce w Turcji), niezłą grą w sparingach i wzmocnieniami. Podbeskidzie w czasie przygotowań rozegrało dziewięć meczów kontrolnych, z których pięć wygrało, dwa zremisowało, a dwa przegrało. Górale wygrali trzy ostatnie sparingi - z Bananc Erewan 3:0, Zwiezdą Perm 2:1 i FC Telawi 3:0.
- Stopniowo zwiększaliśmy jakość przeciwnika, by poprzeczka szła coraz wyżej – mówił trener Krzysztof Brede. – Chcielibyśmy kontynuować to, co robiliśmy od lipca, iść dalej tą drogą. Stąd też nasze ruchy transferowe są tylko kosmetyczne w porównaniu z innymi zespołami. Te ruchy miały podnieść rywalizację na poszczególnych pozycjach, które tego wymagają – dodał szkoleniowiec.
Łukasz Sierpina, kapitan Podbeskidzia przyznał, że atmosfera w zespole jest bardzo dobra.
- Zmian kadrowych było niewiele co pomogło szybciej zaaklimatyzować się nowym graczom, a starej grupie scalić jeszcze bardziej. Myślę, że to będzie miało znaczenie. Bo znamy się lepiej, każdy wie, do kogo i jak może podać, czego oczekiwałby kolega. Wszyscy jesteśmy świadomi tego, co chcemy osiągnąć. Wiemy, jaki cel jest przed nami postawiony. Jeśli dobrze wystartujemy, to możemy to osiągnąć – ocenił.
Pierwszy poważny test już w sobotę 2 marca - do Bielska-Białej przyjeżdża Stal Mielec, trzeci zespół w pierwszoligowej tabeli mający ekstraklasowe aspiracje. Jeśli Podbeskidzie marzy o grze w piłkarskiej elicie, powinno zdobyć trzy punkty, a przede wszystkim zagrać w sposób, który przekona kibiców, że sukces jest możliwy.
Trener Wojciech Łobodziński mówi o sytuacji kadrowej Arki Gdynia
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?