Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Po sprzedaży Stalownika kolejne "niechciane" obiekty czekają na chętnych

Tomasz Wolff
Bielski Stalownik w tle został sprzedany. Teraz inwestor powinien zdradzić, co zamierza zrobić z byłym szpitalem. Tomasz Wolff
Bielski Stalownik w tle został sprzedany. Teraz inwestor powinien zdradzić, co zamierza zrobić z byłym szpitalem. Tomasz Wolff
Ile kosztuje były szpital u podnóża Beskidu Małego? Trochę ponad dwa miliony złotych. Urząd Marszałkowski w Katowicach po kilku latach starań sprzedał budynek po byłym szpitalu Stalownik.

Ile kosztuje były szpital u podnóża Beskidu Małego? Trochę ponad dwa miliony złotych. Urząd Marszałkowski w Katowicach po kilku latach starań sprzedał budynek po byłym szpitalu Stalownik. To bardzo dobra wiadomość dla miasta, bo jest szansa, że budynek wreszcie przestanie straszyć bielszczan i przyjezdnych.

Konsekwencji takiego kroku najbardziej obawiają się ludzie mieszkający w blokach w pobliżu szpitala. Choć przyznają, że jest to szansa na zmianę tego zaniedbanego zakątka Bielska-Białej, tak naprawdę boją się, co może wymyślić nowy inwestor. Idąc śladem Stalownika postanowiliśmy sprawdzić, ile w Bielsku-Białej i okolicach jest większych budynków, czasami szpecących otoczenie, które od dawna są wystawione na sprzedaż, a chętnych do kupna nie ma.

— Największy problem mamy już rozwiązany. To oczywiście sprzedaż Fineksu, która ciągnęła się przez trzy kadencje — tłumaczy Tomasz Ficoń, rzecznik prasowy Urzędu Miejskiego w Bielsku-Białej.
W byłych zakładach powstanie centrum handlowo-usługowo-biznesowo-hotelowe, nazwane roboczo Sferą bis. Póki co został już podpisany akt notarialny. Inwestorzy do końca 2006 roku chcą załatwić wszelkie formalności. Prace budowlane mają potrwać dwa lata i zakończyć się w grudniu 2008 r.
Inwestora nie może doczekać się ogromny szkielet, który straszy wszystkie osoby wjeżdżające do Bielska-Białej od strony Katowic. Został wzniesiony pod koniec lat 80. poprzedniego stulecia i miał być biurowcem dla Fabryki Samochodów Małolitrażowych w Bielsku-Białej. Budynek miał być wykorzystany jednak nie tylko na biura, ale także pomieszczenia socjalne oraz stołówkę.

— Cały czas szukamy instytucji, korporacji, która zagospodaruje ten obiekt. Jeżeli dalej nie będzie wykorzystany, bierzemy pod uwagę i taką ewentualność, że w końcu trzeba będzie go zburzyć — mówi Bogusław Cieślar, rzecznik prasowy Fiata Auto Poland.

Jednym z pomysłów było utworzenie w budynku sklepu-hurtowni. Miało się to jednak wiązać z kolejną przebudową już raz przebudowanego skrzyżowania przy Centrum Handlowym Sarni Stok. Okazało się to barierą nie do pokonania.
Z większych budynków gminie Bielsko-Biała na sercu leży jedynie hala pofabryczna przy ulicy Partyzantów 98, niedaleko skrzyżowanie z Andersa.

Od lat próbujemy bezskutecznie sprzedać ten budynek. Problemem jest jednak brak odpowiedniej liczby miejsc parkingowych — wyjaśnia Tomasz Ficoń.

Także bielskie starostwo nie ma problemu ze sprzedażą budynków, które mogłyby straszyć swoim wyglądem podobnie jak Stalownik. Z większych budynków, do końca roku powinien zostać ogłoszony przetarg na sprzedaż warsztatów szkolnych przy Zespole Szkół Technicznych i Licealnych w Czechowicach-Dziedzicach. Wtedy przekonamy się czy ktoś skusi się na 2000 metrów kwadratowych powierzchni.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Strefa Biznesu: Uwaga na chińskie platformy zakupowe

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiał oryginalny: Po sprzedaży Stalownika kolejne "niechciane" obiekty czekają na chętnych - Bielsko-Biała Nasze Miasto

Wróć na bielskobiala.naszemiasto.pl Nasze Miasto