Od 15 stycznia Karpacka Spółdzielnia Mieszkaniowa, podobnie jak robią lub zrobić będą musiały wkrótce inne spółdzielnie, wydaje swoim członkom zaświadczenia o wpłatach wniesionych na wyodrębniony fundusz remontowy. Zgodnie z ustawą z 15 grudnia 2000 roku, która weszła w życie w kwietniu 2001 roku, wpłaty te podlegają odliczeniu od podatku dochodowego za ubiegły rok.
Wszystko byłoby w porządku, gdyby za ustawą poszły odpowiednie akty wykonawcze. Tych natomiast nie ma do tej pory, a w sprawie drobiazgów nie mogą dogadać się z sobą Urząd Skarbowy i Ministerstwo Finansów.
- Jeszcze przed wejściem w życie ustawy zwróciłam się do właściwego nam Urzędu Skarbowego, co będzie dokumentem umożliwiającym odliczenie. Najpierw powiedziano mi, że wystarczy zaświadczenie o wpłatach, wydane przez spółdzielnię. Potem była interpretacja ministra finansów, że żadne zaświadczenie tylko odrębne dowody wpłaty. Rozesłaliśmy do mieszkańców spółdzielni informację, jak mają je opisywać. 5 grudnia wiceminister finansów Irena Ożóg w oficjalnej interpretacji stwierdziła, że może być zaświadczenie spółdzielni, ale musi być wyraźnie wyszczególnione, ile w ramach czynszu jest wpłacone na fundusz remontowy - opisuje całe podatkowe zamieszanie Irena Kozik, prezes KSM.
Określenie formalnej podstawy odliczenia nie oznacza jednak końca kłopotów. Sprawa jest jasna w przypadku, gdy lokator płaci regularnie i nie korzysta z żadnych dopłat. Gdy jednak nie płaci całego czynszu sam, ale korzysta z dodatku mieszkaniowego, nadal nie wiadomo, od jakiej części może wówczas dokonywać odliczeń. Na razie na to pytanie nie odpowiedziały ani Ministerstwo Finansów, ani Urząd Skarbowy. W związku z tym wydawać trzeba zaświadczenia bardziej skomplikowane, niż mogą okazać się potrzebne. Podatnicy nie wiedzą jednak, jak z nich prawidłowo korzystać.
Zakaz krzyży w warszawskim urzędzie. Trzaskowski wydał rozporządzenie
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?