- To będzie cud, ale przecież utrzymanie jeszcze jest możliwe - przyznał Richard Zajac, bramkarz Górali, który w meczu z Piastem zaliczył setny występ w barwach bielskiego klubu.
Do utrzymania w ekstraklasie Górale potrzebują właśnie cudu. Tym bardziej, że jutro (w sobotę, 25 maja) zagrają w Poznaniu z Lechem. Porażka Podbeskidzia lub remis sprawią, że szanse na utrzymanie zmaleją niemal do zera. A jeśli swoje mecze w 28. kolejce wygrają Pogoń Szczecin, Ruch Chorzów i GKS Bełchatów dla Podbeskidzia - zakładając, że nasz zespół nie wygra w Poznaniu - oznacza to spadek do I ligi.
- Musimy grać do końca. Końcowa tabela jest po trzydziestej kolejce, jeszcze są trzy spotkania - zaznaczył jednak Zajac.
Cud może się zdarzyć, ale Górale muszą wygrać wszystkie trzy mecze, jakie im zostały, w tym ten z Pogonią Szczecin wyżej, niż dwoma bramkami. Bo jeśli po 30 meczach oba klubu miałyby tyle samo punktów, według regulaminu rozgrywek, najpierw brane pod uwagę będą bezpośrednie mecze i ilość zdobytych w nich punktów. W dalszej kolejności przy równej liczbie punktów brana jest korzystniejsza różnica między zdobytymi i utraconymi bramkami w spotkaniach obu tych drużyn. Gdy i ta byłaby jednakowa, wtedy - według zasady UEFA - bramki strzelone na wyjeździe liczą się podwójnie, rozpatrywana byłaby różnica goli, jakie padły w meczach obu tych drużyn. W przypadku dalszej równości zdecydowałaby korzystniejsza różnica bramek zdobytych w sezonie (na dziś korzystniejszą mają Górale). Potem dopiero większa liczba bramek strzelonych w rozgrywkach.
Górale muszą wygrać swoje mecze i liczyć na potknięcia rywali. Kogo dokładnie? Biorąc pod uwagę kalendarz gier, najtrudniejszych rywali ma Ruch Chorzów (Wisła, Legia, Jagiellonia). Gdyby bielszczanie na koniec sezonu zrównali się punktami z Ruchem Chorzów (co na dzień dzisiejszy jest możliwe), wówczas lepszy bilans bramek w bezpośrednich meczach mają gracze z Bielska-Białej (1:2 i 3:1). Bilans meczów z GKS bielszczanie mają niekorzystny (1:2 i 1:1).
To jednak tylko teoretyzowanie. Wszystko być może będzie wiadome już w sobotę 25 maja. Czarny scenariusz zakłada, że po dwóch sezonach i rozegraniu 60 meczów w ekstraklasie Podbeskidzie spadnie do I ligi.
- Musimy dalej wierzyć. Będziemy walczyli do końca - zapowiedział po meczu z Piastem Robert Demjan, snajper Górali, który ma szansę na koronę króla strzelców
Pomeczowe wypowiedzi po meczu Włókniarz - Sparta
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?