Kibice Górali byli tak spragnieni zwycięstw swojej drużyny, że zapewne nie będą mieli za złe mało porywającego stylu, w jakim Podbeskidzie zgarnęło komplet punktów.
Pierwsza połowa nie przyniosła wielu emocji. Goście z Lubelszczyzny nie dali się zdominować, ale ich bramkarz Maciej Gostomski skapitulował po akcji Joana Romana i Kamila Bilińskiego. Błyskotliwy Hiszpan przedryblował kilku przeciwników, wyłożył piłkę snajperowi Górali, a ten ze stoickim spokojem zdobył swoją siódmą bramkę w tym sezonie.
Podbeskidzie wygrało u siebie pierwszy raz od 31 lipca i zachowało czyste konto, co udało mu się dopiero trzeci raz w tym sezonie.
Uwaga na Instagram - nowe oszustwo
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?