MKTG NaM - pasek na kartach artykułów

Podbeskidzie rozjechało lidera

łukasz klimaniec
Jarosław Bujok, choć gra w obronie, jest najskuteczniejszy w zespole. Ma na koncie pięć goli. Czy jutro strzeli bramkę? jacek rojkowski
Jarosław Bujok, choć gra w obronie, jest najskuteczniejszy w zespole. Ma na koncie pięć goli. Czy jutro strzeli bramkę? jacek rojkowski
Dziwny jest ten sport. Przeciw Zagłębiu wybiegli ci sami piłkarze, których do dyspozycji miał wcześniej trener Wojciech Borecki, a którzy przez siedem kolejek nie potrafili wygrać meczu.

Dziwny jest ten sport. Przeciw Zagłębiu wybiegli ci sami piłkarze, których do dyspozycji miał wcześniej trener Wojciech Borecki, a którzy przez siedem kolejek nie potrafili wygrać meczu. W sobotę pod wodzą Krzysztofa Pawlaka ci sami piłkarze zagrali odważnie, ofensywnie i przede wszystkim skutecznie. Zrobili ogromną niespodziankę, bo strzelili Zagłębiu cztery gole i rozjechali lidera tabeli 4:2.

Trener Pawlak od początku desygnował do ataku Wojciecha Rączkę i Tomasza Kazimierowicza. Piotr Czak zagrał na prawej pomocy. Potem dwie trafne zmiany — Mieczysław Sikora i Paweł Stalmach, którzy pomogli rozmontować obronę gości. Taktyka przyniosła efekt.

Pogrzeb w szatni

— Podbeskidzie wygrało, bo bardziej chciało wygrać, a każda zła passa musi się kiedyś skończyć — mówi dziś Krzysztof Pawlak.

Nowy trener, nowa mobilizacja? Szkoleniowiec Podbeskidzia uważa, że nie do końca. Trzy dni, jakie przed meczem z Zagłębiem spędził z zawodnikami wykorzystał na dyskusje, by gracze znów uwierzyli w siebie. Zmieniły się też niektóre zajęcia. Jeden z kibiców nie mógł się nadziwić, że na treningu w Zabrzegu piłkarze długo ćwiczyli szybkie starty i sprinty. Wiele czynników złożyło się na wygraną z Zagłębiem, ale trener Pawlak nie przecenia tego spotkania.

— Szczęście i umiejętności Bułki sprawiły, że nie przegrywaliśmy już na początku. Piękna bramka Agafona rozbudziła nasze nadzieje, ale potem był szybki prysznic, bo Niciński wyrównał. Gdy wszedłem do szatni zastałem... mały pogrzeb. Chłopcy mieli spuszczone głowy i wyglądało, że wraca stare. Ale kilka męskich słów, dodanie otuchy i zobaczyliśmy inny zespół w drugiej połowie. Walczący i umiejący strzelać bramki — wyjaśnia.

Nigeryjski problem

W zwycięskim meczu nie zagrali jednak piłkarze z Nigerii. Mało tego, nie usiedli nawet na ławce rezerwowych. Luke Uzoma, ponoć kontuzjowany, z trybun obserwował poczynania kolegów. Abel Salami w niedzielę zagrał w barwach Podbeskidzia w... A klasie przeciw rezerwom Czańca. Strzelił trzy gole. Trener Pawlak zaznacza, że nie rezygnuje z tych zawodników. Oczekuje jednak od nich pełnego zaangażowania na treningach.

— Oni nie są gwiazdami, które mogą lżej trenować, bo decydują o grze zespołu. To przeciętni piłkarze, a jeżeli do tego dodać niepełne zaangażowanie w trening, to nie mam podstaw, by na ławce posadzić naszego zawodnika, który na treningu pracuje aż miło patrzeć. Nie skreślam ich, ale powinni zdać sobie sprawę, że trening wymaga zaangażowania — tłumaczy szkoleniowiec.

Porachunki z Bełchatowem

Jutro Podbeskidzie podejmuje GKS Bełchatów, innego kandydata do awansu, który już drugi rok z rzędu zgłasza aspiracje do gry w ekstraklasie. Według powszechnych opinii zespół z Bełchatowa jest piłkarsko lepszym od Zagłębia Lubin. Krzysztof Pawlak, który w latach 1995-96 pracował w GKS wie, że o trzy punkty nie będzie łatwo.

— Miałem pewne porachunki z Bełchatowem. Ale jutro satysfakcjonować mnie będzie dobra postawa Podbeskidzia. Nie chcę mówić o wyniku, ale o woli walki i determinacji. Chcę, by piłkarze grali tak, aby kibice po mecz bili im brawo. Postaramy się faworytowi postawić poprzeczkę bardzo wysoko. Jeżeli będziemy mieli trochę szczęścia, będzie się z czego cieszyć — wyjaśnia. Jednocześnie zaznacza, że każda zdobycz punktowa w jutrzejszym meczu będzie cenna.

od 7 lat
Wideo

Dzisiaj Iga Świątek kończy 23 lata!

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na bielskobiala.naszemiasto.pl Nasze Miasto