Pojemnik na nakrętki w kształcie malucha jest już w Bielsku-Białej. Takich fiacików będzie więcej

Instalację metalowych pojemników na plastikowe nakrętki zaproponował w 2020 r. w imieniu klubu radnych „Wspólnie dla Bielska-Białej” radny Maksymilian Pryga. Argumentował, że podobne pojemniki znajdują się w innych miastach, a celem takich urządzeń jest popularyzowanie selekcji odpadów. Radny proponował, by były to pojemniki w kształcie wielkich serc, ale już wtedy Adam Ruśniak, zastępca prezydenta Bielska-Białej, zapowiedział, że pojemniki będą kształtem nawiązywały do „malucha”, czyli fiata 126p kojarzonego z Bielskiem-Białą.

Pierwszy pojemnik na nakrętki w kształcie „malucha” w Bielsku-Białej znalazł się w połowie stycznia 2021 r. na terenie osiedla Złote Łany, przy ul. Podgórze, w pobliżu bloków nr 16 i 17. Maksymilian Pryga przypomina, że lokalizacja nie jest przypadkowa, bo to robotnicze osiedle, w którym mieszkali pracownicy firmy FSM produkującej maluchy.

Podczas prezentacji pojemnika w kształcie fiata 126p, Adama Ruśniak, zastępca prezydenta Bielska-Białej, zaznaczał, że celem tej akcji jest ekologia, a zebrane nakrętki posłużą jako darowizna dla potrzebujących - nakrętki zostaną przekazane na konkretny cel, o którym w miarę potrzeb będą decydowali urzędnicy.

Na terenie Bielska-Białej znajdzie się pięć metalowych pojemników na nakrętki w kształcie „malucha”. Kolejny ma zostać umieszczony w osiedlu Karpackim. Bielscy urzędnicy zaznaczają, że miasto nie ponosi kosztów produkcji takich pojemników - finansuje je spółka firma SUEZ.

Do metalowego „malucha” można wrzucać wszelkie plastikowe nakrętki, bez względu na kształt czy kolor. Mogą to więc być nakrętki np. po napojach, kawie, mleku czy jogurtach. Można wrzucać też zakrętki po chemii gospodarczej, po płynach do zmywania, szamponach i płynach do płukania. Uwaga! Nie można dorzucać do nakrętek innych przedmiotów, a jeśli mają one np. tekturowe uszczelki, to należy je usunąć przed wyrzuceniem.