- Policjanci pracowali nad sprawą wymuszeń, do których dochodziło ostatnio w powiecie bielskim. Z relacji pokrzywdzonych wynikało, że napastnik przykładał im do szyi nóż i żądał wydania kilku tysięcy zł. Do zdarzeń tych doszło, m.in. w Dankowicach, Czechowicach-Dziedzicach, Kaniowie i Bestwinie. Sprawca groził swoim ofiarom śmiercią i spaleniem ich domów. Jednego z mężczyzn uderzył w twarz - informuje Elwira Jurasz, rzecznik prasowy bielskiej policji.
Śledczy krok po kroku gromadzili dowody i sprawdzali każdy szczegół, który mógł ich doprowadzić na ślad sprawcy. Szybko ustalili, że związek z tymi zdarzeniami może mieć dobrze im znany 24-letni mieszkaniec powiatu bielskiego. Mężczyzna spodziewając się zatrzymania, przez jakiś czas skutecznie się ukrywał. Policjanci zatrzymali go w jednym z goczałkowickich pensjonatów. Był zaskoczony. Nie spodziewał się, że śledczy tak szybko wpadną na jego trop. W czasie jego przeszukania policjanci odnaleźli środki odurzające.
- Zatrzymany jest już po zarzutach. Wczoraj bielski sąd, na wniosek śledczych, podjął decyzję o jego tymczasowym aresztowaniu. Za obecne czyny odpowie w warunkach recydywy, czyli powrotu do przestępstwa. W przeszłości był już karany za rozboje, za co trafił do zakładu karnego na ponad pół roku. Grozi mu nawet do 15 lat za kratami - dodaje Elwira Jurasz.
Jak głosujemy w II turze wyborów samorządowych
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?