To było nie lada wyzwanie - strażacy ze Słupska w ramach akcji charytatywnej „500+ km dla Rity i Kasi” przejechali na rowerach z Gdańska do Bielska-Białej ponad 670 km. Wyruszyli w sobotę 12 września sprzed Hali Sportowej Leszka Blanika na gdańskim AWFiS, by w jak najkrótszym czasie dotrzeć do Bielska-Białej - na terenie Komendy Miejskiej Państwowej Straży Pożarnej w Bielsku-Białej zameldowali się w niedzielę 13 września późnym popołudniem.
Rowerzyści poza krótkimi odpoczynkami spędzili ponad 30 godzin na rowerze. Każdy mógł dołączyć się na dowolnym etapie trasy i przebyć dowolną ilość kilometrów wpłacając do datek puszki do puszki-bidonu, którą na trasie wiózł mł. bryg. Łukasz Trocki z komendy wojewódzkiej straży pożarnej w Gdańsku.
Przez cały czas można było śledzić rowerzystów na bieżąco dzięki GPS i wizycie na stronie dlarityikasi.1008.pl . Do Bielska-Białej dotarło ponad 20 rowerzystów.
- To było nasze najtrudniejsze wyzwanie, jak do tej pory - nie ukrywali strażacy, którzy od czterech lat w ten sposób pomagają potrzebującym. Dotychczasowe akcje dedykowano już Mateuszowi Maluszkiewiczowi, utytułowanemu kolarzowi Ryszardowi Szurkowskiemu oraz Karolowi Domagalskiemu.
Tym razem zbierano pieniądze rzecz sfinansowania kosztów rehabilitacji dwóch rowerzystek Katarzyny Konwy oraz Rity Malinkiewicz, które zostały ciężko ranne w wypadku w Wilkowicach.
Do zdarzenia doszło w poniedziałek 1 czerwca - kierująca oplem astra 58-letnia mieszkanka powiatu żywieckiego zjechała na przeciwległy pas ruchu i potrąciła jadące na trening w kierunku Bielska-Białej ulicą Żywiecką kolarki - Ritę Malinkiewicz, byłą reprezentantkę Polski w kolarstwie górskim i jej koleżankę Katarzynę Konwę. Kobiety zostały ciężko ranne. Teraz powoli wracają do zdrowia.
Jakie są wczesne objawy boreliozy?
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
