Pierwszego z przestępstw mężczyźni dopuścili się w połowie sierpnia w salonie gier w Czańcu. Wtargnęli tam w kominiarkach, kijami baseballowymi pobili obsługującego salon pracownika, a następnie ukradli laptop, telefon komórkowy i 200 złotych.
Kilka dni później pojawili się w jednym ze sklepów spożywczych w Bielsku-Białej.
Grożąc właścicielowi kluczem francuskim, usiłowali ukraść gotówkę. Nie udało im się opróżnić kasy, bo właściciel sklepu i jego syn skutecznie przeciwstawili się napastnikom i wzywając pomocy, spłoszyli napastników.
Zatrzymanym mężczyznom grozi obecnie kara pozbawienia wolności nawet do 12 lat.
Na razie mężczyźni trafili do policyjnego aresztu. Doprowadzeni zostaną do prokuratury, gdzie policjanci skierowali wniosek o trzymiesięczny areszt tymczasowy.
Jak głosujemy w II turze wyborów samorządowych
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?