Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Pożar hali w centrum Bielska-Białej. Podpalenie? [WIDEO + ZDJĘCIA]

PS,ŁM,JAK
Strażacy ugasili już pożar, który tuż po 17:00 w sobotę, pojawił się w opuszczonej hali magazynowej, w pobliżu dworca kolejowego w Bielsku-Białej. Kłęby czarnego dymu unosiły się bardzo wysoko i widoczne były z odległości wielu kilometrów. Według strażackich ekspertów, pożar mógł być wynikiem celowego podpalenia.

- Pogorzelisko przy dworcu jeszcze trochę dymi. Strażacy przez pierwszą godzinę pożaru nie wiedzieli jak się zabrać do gaszenia. Były wtedy tylko 4 wozy strażackie (po 2 godzinach aż 18 wozów), ale potężny słup czarnego dymu i ogromna intensywność zjawiska nie dawały szans na szybkie ugaszenie. Większość łatwopalnego poszycia dachu budynku sama się wypaliła w zadziwiającym tempie - relacjonowała w sobotę późnym wieczorem dla portalu Śląskie Nasze Miasto autorka zdjęć, Dagmar Lubczanski.

Aktualizacja, godz. 19:11:

Jeden strażak został ranny podczas dzisiejszego potężnego pożaru hal magazynowych PKP w Bielsku-Białej. Strażacy opanowali już sytuację, trwa dogaszanie obiektu.

Pustostan składający się z dwóch budynków (niższego, w którym były magazyny oraz wyższego z pomieszczeniami biurowymi) przy bielskim dworcu PKP zapalił się przed 17. Na miejsce zostało skierowanych ponad 20 jednostek straży pożarnej z Bielska-Białej i okolic.

- W magazynie były śmieci, szmaty i worki foliowe. Paliły się dachy budynków pokryte papą i lepikiem. Zadymienie było ogromne. Jeden ze strażaków lekko się podtruł. Na miejscu udzielono mu pomocy - poinformował brygadier Krzysztof Grygiel, zastępca komendanta miejskiego PSP w Bielsku-Białej, dowodzący akcją gaśnicza.

Po około dwóch godzinach strażakom udało się ugasić ogień. Obecnie trwa dogaszanie pogorzeliska. Straty nie są jeszcze znane. Policja ustala przyczyny pożaru.

Chłopczyk wypadł z okna. Matka kompletnie pijana...

Ogień pojawił się w budynku o powierzchni 2 tysięcy metrów kwadratowych. Spłonęło około 200 metrów kw. dachu. Magazyn pokryty był papą, co wywołało duże zadymienie; nad miastem wznosił się słup czarnego, gryzącego dymu. Magazyn był pusty. W tym rejonie nie ma gęstej zabudowy; nie istniało poważniejsze zagrożenie rozprzestrzenienia się ognia.

Przyczynę pożaru ustali specjalna komisja. Strażacy, którzy uczestniczyli w akcji gaszenia, nie wykluczyli, że mogło dojść do podpalenia. Sugeruje to fakt, że ogień nie pojawił się w jednym miejscu.

Młody mężczyzna spał z kurami! Sprawdź, jak się z tego tłumaczy!


- Pożar wybuchł w sobotę po południu w dużym magazynie spedycyjnym nieopodal stacji kolejowej Bielsko-Biała Główna, na obrzeżach ścisłego centrum miasta - informuje Aneta Gołębiewska, rzeczniczka śląskiej straży pożarnej.

Strażacy próbują opanować ogień, który na szczęście nie rozprzestrzenia się na kolejne budynki. Jeden ze strażaków zemdlał podczas akcji. Pomocy udzieliło mu pogotowie.

Jak informują naoczni świadkowie, pożar wybuchł we wczesnych godzinach popołudniowych. Hala zlokalizowana jest blisko dworca kolejowego, ale pożar mu nie zagraża.

W halach magazynowych działał m.in. skup tworzyw sztucznych.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wideo

Materiał oryginalny: Pożar hali w centrum Bielska-Białej. Podpalenie? [WIDEO + ZDJĘCIA] - Bielsko-Biała Nasze Miasto

Wróć na bielskobiala.naszemiasto.pl Nasze Miasto