Jak informuje Patrycja, pokrzywa, rzecznik bielskich strażaków, pożar w Bielsku-Białej przy ul. Skrzydlewskiego wybuchł na poziomie piwnic.
- Wprowadzono ratowników w aparatach powietrznych z jednym prądem wody, drugi podano przez okienko piwniczne. Ponieważ w wyniku pożaru została zadymiona cała klatka schodowa w bloku, strażacy oddymili ją przy pomocy wentylatora, by ewakuować mieszkańców całego pionu czwartej klatki schodowej - relacjonuje Pokrzywa.
Z pomocą Centrum Zarządzania Kryzysowego zorganizowano autobus MZK, w którym mogły się schronić osoby wyewakuowane. W tym samym czasie na miejscu pojawił się przedstawiciel Rady Osiedla i udostępnił ogrzewane pomieszczenie dla osób ewakuowanych. Cztery osoby, w tym dwójka dzieci, uskarżały się na duszności na skutek przebywania w zadymieniu. Podano im tlen i zabrano do szpitala na obserwację.
Po ugaszeniu pożaru strażacy przystąpili do prac rozbiórkowych i porządkowych spalonych boksów piwnicznych.
Przed powrotem mieszkańców do mieszkań wykonano pomiary tlenku węgla w każdym mieszkaniu.
Straty oszacowano wstępnie na kwotę kilkudziesięciu tysięcy złotych i wynikają one ze spalenia dwóch boksów piwnicznych wraz z zawartością, dwa kolejne zostały nadpalone. Zniszczeniu uległa znajdująca się w piwnicy; instalacja elektryczna, instalacja wodna, instalacja telefoniczna.
Otwarcie sezonu motocyklowego na Jasnej Górze
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?