Jak informuje Patrycja Pokrzywa, dowódca akcji otrzymał informację, że w płonącej piwnicy znajdują się zbiorniki na olej opałowy o łącznej objętości 3000 litrów.
- Odłączono instalację elektryczną. Do wewnątrz budynku wprowadzono czterech strażaków w aparatach powietrznych z prądem wody oraz kamerą termowizyjną. Po zlokalizowaniu ognia przy pomocy kamery termowizyjnej, pożar ugaszono - relacjonuje Pokrzywa.
Dalsze rozpoznanie wykazało, że zbiorniki z olejem opałowym znajdowały się w pomieszczeniu, które nie było objęte pożarem. Matkę z 6-letnim chłopcem na czas prowadzonych działań umieszczono w samochodzie bojowym, a chłopcu przekazano misa ratownika.
Do szpitala został zabrany 26-letni mężczyzna. Reszta osób nie potrzebowała pomocy medycznej.
- Na zewnątrz panowała niska temperatura, padał deszcz, co zagrażało wyziębieniem osób poszkodowanych , dlatego też wezwano na miejsce ogrzewane namioty pneumatyczne. Równocześnie przewietrzano pomieszczenia budynku oraz piwnicy, wyniesiono nadpaloną wannę w której paliły się kartony, drewno, śmieci -dodaje Pokrzywa.
W akcji wzięło udział osiem jednostek straży pożarnej.
echodnia.eu Świętokrzyskie tulipany
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?