Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Proboszcz z Międzybrodzia Bialskiego wykorzystywał ministranta. Biskup diecezji bielsko-żywieckiej wyraża ubolewanie

JAK
KLM
Żadne słowa nie wyrażą dostatecznie współczucia, żalu i prośby o przebaczenie. Kolejne spotkania z pokrzywdzonymi przekonują mnie o tym coraz bardziej. Żadna ludzka kara nie jest w stanie uzdrowić zranień pokrzywdzonych i ich bliskich oraz tych, którzy ulegli zgorszeniu i poczuciu bezsilności - takie słowa bp. Romana Pindla, ordynariusza diecezji bielsko-żywieckiej, padły dzisiaj w międzybrodzkim kościele. To pierwsze tak jednoznaczne słowa kościelnego hierarchy skierowane do wiernych odnoszące się do doniesień medialnych, z których wynika, że były proboszcz parafii w Międzybrodziu Bialskim, molestował seksualnie nieletnich.

Ks. Mateusz Kierczak, dyrektor Centrum Informacyjno-Medialnego Diecezji Bielsko-Żywieckiej wyjaśnił DZ, że wizyta biskupa pomocniczego Piotra Gregera w dekanacie międzybrodzkim została zaplanowana już przed kilkoma tygodniami, wpisuje się w harmonogram wizyt w dekanatach diecezji bielsko-żywieckiej.

Podczas wizyty bp. Piotra Gregera wiernym zostało odczytane oświadczenie bp. Romana Pindla, ordynariusza diecezji bielsko-żywieckiej, dotyczące głośnej w ostatnich dniach sprawy wykorzystywania przez byłego proboszcza parafii św. Marii Magdaleny w Międzybrodziu Bialskim Janusza Sz. Sprawę szczegółowo opisał Onet.

- Wizytacja, która następuje według porządku, jest dobrą okazją, by poruszyć jeszcze jeden temat, który akurat w tym czasie wybrzmiewa w mediach. Sprawa dotyczy byłego proboszcza ks. Jana Wodniaka. Wobec różnych opinii jego życia i postępowania bezspornym jest fakt, że został on skazany prawomocnym wyrokiem Kongregacji Nauki Wiary i odbywa przewidzianą wyrokiem kanonicznym karę w miejscu odosobnienia - oświadczył bp Roman Pindel.

Biskup diecezji bielsko-żywieckiej zwrócił uwagę, że została wyrządzona bolesna krzywda, która dotyczy nie wiadomo ilu osób.

- Mogliśmy się o tym przekonać, wsłuchując się w słowa osoby pokrzywdzonej przekazywane przez media. Nie wszyscy uświadamiają sobie rozmiar zranień, które mogą ujawnić się dopiero po wielu latach. Dotyczy to samych pokrzywdzonych, ale także i krewnych, bliskich i znajomych. Chodzi tu o takie zranienia, jak zgorszenie, kryzys wiary i ufności wobec Boga. Można powiedzieć, ze grzech ma skutek społeczny, a bolesne skutki jednego sprawcy ranią w różny sposób całą społeczność - stwierdził bp. Roman Pindel.

Musisz to wiedzieć

I dodał: - Zdaję sobie sprawę, że nie jestem w stanie wejść do końca w wasze bolesne doświadczenia. Żadne słowa nie wyrażą dostatecznie współczucia, żalu i prośby o przebaczenie. Kolejne spotkania z pokrzywdzonymi przekonują mnie o tym coraz bardziej. Żadna ludzka kara nie jest w stanie uzdrowić zranień pokrzywdzonych i ich bliskich oraz tych, którzy ulegli zgorszeni i poczuciu bezsilności. Ważnym krokiem, który można uczynić wobec takiego zła jest zgłoszenie tej krzywdy przez osoby, które jej doświadczyły lub doświadczają. Nie raz pomocne będzie odbycie terapii lub towarzyszeniu duchowemu. Jeśli któryś z was potrzebuje takiej pomocy, to zachęcam do kontaktu z ks. Piotrem Leśniakiem, który w naszej diecezji jest odpowiedzialny za pomoc pokrzywdzonym - zaapelował bp Roman Pindel.

Każdy, kto był lub jest ofiarą jakiegokolwiek duchownego może skontaktować się z Delegatem ds. Ochrony Dzieci i Młodzieży, Księdzem Klaudiuszem Dzikim. Adres: Kuria Diecezjalna, ul. Żeromskiego 5a, 43-300 Bielsko-Biała, e-mail: [email protected], telefon: +48 734 176 655 - czytamy na stronie diecezji bielsko-żywieckiej.

od 7 lat
Wideo

Jak głosujemy w II turze wyborów samorządowych

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera

Materiał oryginalny: Proboszcz z Międzybrodzia Bialskiego wykorzystywał ministranta. Biskup diecezji bielsko-żywieckiej wyraża ubolewanie - Żywiec Nasze Miasto

Wróć na bielskobiala.naszemiasto.pl Nasze Miasto