Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Proces byłego strażnika miejskiego z Bielska-Białej: zabił żonę i poszedł grać z kolegami w piłkę?

Łukasz Klimaniec
Łukasz Klimaniec
Proces Piotra Sz., byłego strażnika miejskiego z Bielska-Białej oskarżonego o zamordowanie swojej ciężarnej żony
Proces Piotra Sz., byłego strażnika miejskiego z Bielska-Białej oskarżonego o zamordowanie swojej ciężarnej żony Łukasz Klimaniec
W piątek 29 stycznia odbyła się druga rozprawa w procesie Piotra Sz., byłego już strażnika miejskiego z Bielska-Białej oskarżonego o zabójstwo swojej ciężarnej żony. W trakcie rozprawy zostały zaprezentowane nagrania eksperymentów procesowych z udziałem oskarżonego. Piotr Sz. odmówił w piątek składania wyjaśnień i odpowiedzi na pytania z uwagi na obecność dziennikarzy.

W bielskim Sądzie Okręgowym w piątek 29 stycznia miała miejsce druga rozprawa Piotra Sz., byłego strażnika miejskiego z Bielska-Białej oskarżonego o zamordowanie swojej ciężarnej żony Izabeli Sz. Do tego dramatu doszło17 października 2019 r. w mieszkaniu małżonków w Bielsku-Białej.

Podczas pierwszej rozprawy, jaka miała miejsce 19 stycznia, oskarżony Piotr Sz. składał przed sądem wyjaśnienia i odpowiadał na pytania. W piątek 29 stycznia, podczas drugiej rozprawy odmówił jednak składania wyjaśnień i udzielania odpowiedzi na pytania z uwagi na… obecność dziennikarzy (media były też obecne na pierwszej rozprawie). Stwierdził, że złoży wyjaśnienia, jeżeli dziennikarzy nie będzie na sali. Wiele wskazuje, że kolejne rozprawy będą toczyły się z wyłączeniem jawności. Taki charakter z pewnością będzie miało odsłuchanie nagrania dotyczącego momentu śmierci Izabeli Sz.

W piątek 29 stycznia zostały wyemitowane nagrania eksperymentów procesowych z udziałem oskarżonego Piotra Sz. Pierwszy dotyczył odtworzenia drogę, jaką miał przebyć oskarżony z Bielska-Białej w rejon miejsca, gdzie porzucił ciało żony. Piotr Sz. w trakcie eksperymentu przyznał, że jechał przed siebie kierując się w stronę Katowic (nie wie jednak dlaczego akurat tam), po drodze zatrzymał się, by zatankować samochód, twierdził, że nie miał planu, gdzie wywiezie ciało żony, pokazał w jaki sposób wyciągnął ciało z bagażnika, jak odwinął z folii stretch.

Na nagraniu twierdził, że nie zostawił ciała żony w miejscu, w którym został przewieziony przez śledczy, bo inaczej je zapamiętał. Śledczy dociekali, czy nikt mu nie pomagał, ale oskarżony konsekwentnie odpowiadał, że cały czas działał sam. Piotr Sz. przez cały czas prezentacji nagrania przesiedział ze spuszczaną głową słuchając swoich zeznań z eksperymentu procesowego. Nie zerkał w stronę ekranów telewizorów, na jakich materiał był wyświetlany.

Podczas piątkowej rozprawy zostało zaprezentowane nagranie z drugiego eksperymentu procesowego, które przeprowadzono w mieszkaniu Piotra Sz. – eksperyment miał odtworzyć przebieg zdarzenia, do jakiego doszło feralnego dnia. Na zaprezentowanym nagraniu Piotr Sz. stojąc w pomieszczeniu mieszkania nie zgodził się na to, by pokazać na manekinie, w jaki sposób dusił swoją żonę, ani jak przenosił do samochodu jej ciało.

- Nie jestem w stanie tego zrobić – mówił na nagraniu. Biegły pytał go o szczegóły przebiegu zdarzenia, ale oskarżony milczał. - Nigdy nie uderzyłem swojej małżonki – powtórzył dwukrotnie pytany przez biegłego o rany, jakie znaleziono na głowie jego żony.

Na nagraniu tego eksperymentu procesowego prokurator wyjawiła, że w toku śledztwo zostało ustalone bezspornie, że feralnego dnia Piotr Sz. w godzinach 20.30 - 22.30 grał w piłkę nożną z kolegami. Oskarżony Piotr Sz. na pytania biegłego, czy jego żona zginęła przed tym meczem, czy po jego zakończeniu – stwierdził, że nie pamięta. Podobnie odpowiedział, gdy prokurator dociekała, czy zawijał ciało żony przed grą w piłkę, czy po powrocie z meczu.

Przypomnijmy, że na pierwszej rozprawie okazało się, że kłótnia Piotra Sz. z żoną i moment morderstwa zostały nagrane (prawdopodobnie dyktafonem telefony komórkowego). Prokurator Małgorzata Moś-Brachowska stwierdziła wówczas, że zebrany materiał dowodowy m.in. nagrana kłótnia i moment zabójstwa oraz zeznania oskarżonego są na tyle mocne, że Piotrowi Sz. można postawić zarzut znęcania się i zabójstwa ze szczególnym okrucieństwem.

od 7 lat
Wideo

Polskie skarby UNESCO: Odkryj 5 wyjątkowych miejsc

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na bielskobiala.naszemiasto.pl Nasze Miasto