Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Protest działkowców ROD Wapieniczanka. Mówią NIE budowie spalarni śmieci w Bielsku-Białej

Kamil Lorańczyk
Kamil Lorańczyk
STOP spalarni śmieci w Bielsku-Białej. 

Zobacz kolejne zdjęcia. Przesuwaj zdjęcia w prawo - naciśnij strzałkę lub przycisk NASTĘPNE
STOP spalarni śmieci w Bielsku-Białej. Zobacz kolejne zdjęcia. Przesuwaj zdjęcia w prawo - naciśnij strzałkę lub przycisk NASTĘPNE KL
Na terenie ogródków działkowych „Wapieniczanka” w Wapienicy działkowcy podjęli protest w związku z planowaną spalarnią śmieci. Po raz kolejny powiedzieli stop budowie spalarni w Bielsku-Białej, dla której urzędnicy nie widzą przeszkód, mimo że ponad 100 ogródków znajdowałoby się w jej okolicy.

Protest w Wapienicy. STOP spalarni śmieci w Bielsku-Białej na działkach „Wapieniczanka”

Działkowcy oraz przeciwnicy spalarni zgromadzili się we wspólnym proteście na terenie ogródków działkowych „Wapieniczanka” w Wapienicy w związku ze zmianą planów zagospodarowania przestrzennego pod planowaną spalarnię śmieci.

ZOBACZCIE ZDJĘCIA

Do ogródków działkowych przybyli w niedzielę, 26 czerwca, o godz. 16.

Działki istnieją w Wapienicy od prawie 60 lat, a jak się okazuje, mogą być niewidoczne dla urzędników. Co więcej, mogą też nie stanowić przeszkody dla planów budowy spalarni śmieci, która miałaby powstać w odległości niecałego kilometra od nich.

- Jesteśmy na ogródkach działkowych w Wapienicy. Powinniśmy dzisiaj odpoczywać i opalać się, ale w czwartek na sesji Rady Miejskiej lokalny radny Konrad Łoś stanął w obronie tych działek. Natomiast zastępca prezydenta miasta Przemysław Kamiński jasno wyraził się, że tych działek tutaj nie powinno być. I o tym dziś chcemy rozmawiać... o tym, dlaczego działki, które istnieją na tym terenie od 60 lat mają być zrównane z ziemią - powiedziała Magdalena Madzia, przedstawicielka inicjatywy obywatelskiej STOP Spalarni Śmieci w Bielsku-Białej.

Jak zauważyli protestujący, pomimo wielu okazji do uznania tych terenów za zielone urzędnicy wciąż nie dopatrzyli się tam ponad 100 ogródków i konsekwentnie udają, że nie ma o czym rozmawiać. Mało tego, teren zielony, zagospodarowany i pielęgnowany jest na papierze obszarem przemysłowo-usługowym.

O tym, że tak jest i może wypadałoby to zmienić chwilę rozmawiano podczas ostatniej sesji Rady Miejskiej, która odbyła się w czwartek, 23 czerwca. Materiał audio z tamtego posiedzenia zaprezentowano w trakcie protestu. Można było usłyszeć jak w sprawie ROD „Wapieniczanka” interweniował lokalny radny Konrad Łoś.

- Utrzymujemy pewną fikcję. W lokalizacji, o której mowa, znajdują się faktycznie ogrody działkowe, natomiast zgodnie z dokumentacją funkcjonuje oznaczenie o strefie przemysłowo-komercyjnej. Trzeba to doprowadzić do stanu zgodnego ze stanem faktycznym - mówił.

W sposób zdecydowany do słów radnego odniósł się Przemysław Kamiński, zastępca prezydenta Bielska-Białej.

- Pozwolę się skrajnie z panem radnym nie zgodzić. Studium ma służyć temu, co tam ma być, a nie dotyczyć tego, co jest w stanie faktycznym. Ogródki działkowe przy S52 i drogach serwisowych nie powinny mieć miejsca. Możemy zupełnie w innym miejscu znaleźć takie zagospodarowanie. Natomiast nie jest ono z pewnością pożądane dla rozwoju naszego miasta - powiedział.

Jak łatwo się domyślić, ROD „Wapieniczanka” bezpośrednio koliduje z planami budowy spalarni. Ostatnie zmiany miejscowego planu zagospodarowania przestrzennego bezpośrednio dotyczą tego terenu.

Z kolei dla wielu mieszkańców okolicy „Wapieniczanka” jest miejscem, które służy im do odpoczynku, będąc dla nich oazą, w której mogą się zrelaksować.

- Przyjeżdżam tutaj od 35 lat i nie wyobrażam sobie, żeby tych ogródków tutaj mogło nie być. Kupiłam ogródek po to, aby mieć dokąd uciekać z bloku. Móc odpocząć, pooddychać świeżym powietrzem i poczuć, że jestem daleko od miasta - mówiła jedna z uczestniczek protestu.

Panie prezydencie, ekologia polega na tym, aby ludzi nie truć. Na działkach nie spala się żadnych śmieci. A to dlatego, że chcemy być zdrowi. Warzyw i owoców też nie opryskujemy chemią. A pan nam tu chce postawić spalarnię. Gdzie w tym działaniu jest ekologia? - dodała kolejna z osób.

- Tutaj spędzam swój wolny czas. Mam tu swoje warzywa i owoce. Odpoczywam tu nawet trzy miesiące w roku. Kto mi taki wypoczynek zapewni i gdzie? - podsumował następny uczestnik.

Jak zauważyli zebrani, Ratusz nie chce się spotykać i rozmawiać. W ich opinii, urzędnicy starają się jedynie realizować własną wizję, nie biorąc pod uwagę żadnego zdania sprzeciwu. W opinii wielu zebranych konsultacje społeczne były fikcją, a „sztucznie przeprowadzono” je tylko po to, aby zrealizować ustawowy obowiązek.

- Wychodzi na to, że działki mają być poświęcone w ramach chorej idei osób, które postanowiły w tej lokalizacji wybudować spalarnię. Zresztą nie tylko bliskiej tym ogródkom działkowym, ale także domom, przestrzeniom do odpoczynku, zakładom, które produkują żywność - dodała Magdalena Madzia.

STOP spalarni śmieci w Bielsku-Białej. 

Zobacz kolejne zdjęcia. Przesuwaj zdjęcia w prawo - naciśnij strzałkę lub przycisk NASTĘPNE

Protest działkowców ROD Wapieniczanka. Mówią NIE budowie spa...

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Strefa Biznesu: Uwaga na chińskie platformy zakupowe

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na bielskobiala.naszemiasto.pl Nasze Miasto