- Ta gazeta zawsze była u nas w domu - mówi pani Jadwiga. Ale nie tylko ta. Nawyk czytania prasy i książek w rodzinie pani Jadwigi zawsze był duży. Jej dziadek, Michał Siuda, był prenumeratorem "Gwiazdki Cieszyńskiej", której kilka numerów zachowało się po dziś dzień. W jego domu można było znaleźć także "Wieniec i Pszczółkę" oraz "Kurier Krakowski".
- Niektóre numery tych gazet zachowały się, choć w trakcie okupacji trzeba było opuścić ten dom i wiele rzeczy się zniszczyło - wspomina pani Jadwiga.
"Dziennik Zachodni" zwykle był zamawiany w kiosku Ruchu, jaki znajdował się obok centrum handlowego "Klimczok". Gdy kioskarka zapomniała odłożyć gazetę, wówczas pani Jadwiga prosiła sąsiada, by ten po drodze kupił jej "DZ". Bywało, że gazetę do domu przynosiła siostra pani Jadwigi wracająca z pracy. Obecnie, od kilku lat, "Dziennik Zachodni" dociera pani Jadwigi dzięki prenumeracie.
Pani Jadwiga bardzo lubiła sama czytać. Dziś z powodu nieoperacyjnej wady wzroku skupia się na… słuchaniu "Dziennika Zachodniego", który od deski do deski czytają jej córki - Halina i Danuta.
- Przy tej okazji same korzystamy i czytamy "Dziennik Zachodni" - uśmiechają się obie panie. - To bardzo dobra gazeta, porusza różne sprawy: i ekologii, i obyczajowe, i z naszego regionu - dodają.
Spis powszechny: Aż 400 tys. osób zadeklarowało Narodowość Śląską! [WYNIKI NIEOFICJALNE]
Koniec darmowej autostrady A4 z Wrocławia do Gliwic. Zobacz ceny
Jak czytać kolory szlaków turystycznych?
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?