Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Przyrodniczy sukces! Ptaki zasiedliły sztuczną wyspę na Jeziorze Goczałkowickim

Jacek Drost
Jacek Drost
Jest sukces! Dla zespołu realizującego projekt – przyrodniczy, dla ptaków – lęgowy. Sztuczna wyspa na Zbiorniku Goczałkowickim, która powstała powstała w ramach projektu Life Vistula, została zasiedlona przez ptaki.

Projekt Life Vistula ma na celu ochronę siedlisk ptaków wodno-błotnych, w szczególności ślepoworna i rybitwy rzecznej, w Dolinie Górnej Wisły. Realizowany jest w latach 201-2022 przez Regionalną Dyrekcją Ochrony Środowiska w Krakowie we współpracy z Towarzystwem na Rzecz Ziemi oraz Górnośląskim Kołem Ornitologicznym. Działania prowadzone są w czterech obszarach Natura 2000, zlokalizowanych w województwach śląskim i małopolskim, w czego jednym z ważniejszych miejsc jest zbiornik goczałkowicki.

Zalew jest różnie nazywany - Jezioro Goczałkowickie, Zapora Goczałkowicka, Zbiornik Goczałkowicki lub śląskie morze. To zbiornik wody pitnej dla Górnego Śląska. Został wybudowany w latach 1950-56, obecnie dzięki 3-kilometrowej koronie jest jedną z atrakcji regionu. Wspomniany 3-kilometrowy odcinek korony zapory jest chętnie odwiedzany przez spacerowiczów, rowerzystów, rolkarzy i biegaczy. Samo jezioro jest miejscem, w którym żyje około 17 gatunków ryb, co roku jest zarybiane, natomiast rejon Jeziora Goczałkowickiego jest naturalnym siedliskiem ptaków.

To właśnie na Zbiorniku Goczałkowickim, w rejonie ujścia Wisły, pod koniec ub. roku powstała sztuczna wyspa o powierzchni 450 m kw., która miała zabezpieczać siedliska rybitwy rzecznej, która od wielu lat gniazduje w tym rejonie.

Kontrole dokonane przez ornitologów i przyrodników z Regionalnej Dyrekcji Ochrony Środowiska potwierdziły, że ptaki zasiedliły wyspę. – Co prawda założyły swoje gniazda nieco później, niż w innych miejscach – mówi Jacek Betleja z Górnośląskiego Koła Ornitologicznego. - Ale wynika to z faktu, że tej wyspy wcześniej nie znały, musiały się z nią oswoić i przekonać, że to bezpieczne miejsce – dodaje ornitolog.

W maju jako pierwsze na sztucznej wyspie swoje gniazda zaczęły budować śmieszki. W sumie dotąd gniazdowało tam ponad 200 par tej mewy. Rybitwy rzeczne również stwierdziły, że jest to dobre miejsce do lęgów i w czerwcu ornitolodzy stwierdzili tam ponad 20 par lęgowych. Niespodziewanym gościem już w pierwszym roku istnienia wyspy okazała się rzadka mewa czarnogłowa. W Polsce gniazduje tylko 50-80 par tego gatunku, z czego jedna para wyprowadziła na naszej wyspie dwie młode. Pisklęta mewy czarnogłowej i rybitwy rzecznej zostały zaobrączkowane.

- Biorąc pod uwagę, że wyspa ma tylko, lub aż, powierzchnię 450 metrów kwadratowych bez wątpienia możemy już teraz mówić o dużym sukcesie lęgowym – mówi Damian Czechowski z katowickiej RDOŚ, koordynator projektu Live Vistula. - Ptaki również wcześniej zakładały w rejonie wyspy swoje gniazda, jednak były one regularnie zalewane w czasie lipcowych deszczy. Teraz ptaki mogą bezpiecznie wyprowadzać swoje lęgi – dodaje koordynator.

Kolejne kontrole wyspy umożliwią poznanie dokładnej liczby gniazdujących na zbiorniku rybitw rzecznych, które zakładają nowe gniazda także w lipcu.

Budowa wyspy była sfinansowana ze środków Wojewódzkiego Funduszu Ochrony Środowiska i Gospodarki Wodnej w Katowicach.

Współpraca: KLM

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Michał Pietrzak - Niedźwiedź włamał się po smalec w Dol. Strążyskiej

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na bielskobiala.naszemiasto.pl Nasze Miasto