Radni pod lupą

Zgodnie z art. 24 ust. 1 ustawy z dnia 9 marca 1990 roku o samorządzie gminnym, po oświadczeniach ratuszowych urzędników, na stronach internetowych Urzędu Miejskiego pojawiły się oświadczenia dotyczące prowadzenia działalności gospodarczej przez członków najbliższej rodziny bielskich radnych. Wszyscy złożyli je terminowo. Wynika z nich, że większość radnych nie posiada żadnych bliskich krewnych borykających się z zawiłościami własnego interesu. Z oświadczeń tych nie wynika niestety, czy działalność odbywa się z wykorzystaniem majątku gminy czy też nie. Wiadomo natomiast, że jeśli biznesowa sytuacja w rodzinie radnego uległaby zmianie, ma 30 dni na powiadomienie o tym fakcie przewodniczącego Rady Miejskiej. Przepisy ustawy obowiązują bowiem w sposób ciągły. Radny poinformować musi także, jeśli jego krewny zatrudniony zostałby w urzędzie lub spółce miejskiej. Na razie nie ma w Bielsku takiego uzupełniającego oświadczenia. Nie ma również rodzinnego oświadczenia przewodniczącego RM, co nie oznacza, że zapomniał o jego złożeniu. Na razie, zgodnie z przepisami, wysłane zostało do wojewody i w Internecie pojawi się po uzyskaniu jego parafki.

Właściwe oświadczenie majątkowe radni złożyć muszą do końca kwietnia. Na razie zrobiły to dwie osoby. Jest ono również jawne i pojawi się w Internecie. Wiadomo będzie wówczas nie tylko jakim majątkiem radny dysponuje, jaki lokal mieszkalny zajmuje, ale również jakie są jego zarobki, a nawet jakimi oszczędnościami dysponuje. Musi złożyć również dwie kserokopie kwestionariusza PIT.
Nad tym, czy radni zaznawać będą prawdę czuwać mają przede wszystkim Urzędy Skarbowe. Jeden z egzemplarzy trafi bowiem właśnie do nich. Jeśli w oświadczeniu ujawniona zostanie nieprawda, radnemu grozi odpowiedzialność karna, co zostało wpisane bezpośrednio w ustawę.

Na uporządkowanie sprawy prowadzenia działalności gospodarczej z wykorzystaniem majątku gminy radni mieli czas do końca marca.
- Nie mam żadnego sygnału, by ktoś nie zdążył się z niego wywiązać - zapewnia przewodniczący RM, Jerzy Balon. - Być może coś wyjdzie na jaw, gdy pojawią się właściwe oświadczenia majątkowe. Skończy się to jednak w sposób bardzo przykry, bo automatycznie wygaśnie wówczas mandat radnego.

Niestety, ustawa wcale nie ukróciła praktyk przepisywania na krewnych firm należących w rzeczywistości do radnych i działających w zasobach gminnych. Nadal wystarczy lokal istniejący w kamienicy komunalnej zarejestrować na żonę lub syna, czerpać z tego takie same korzyści i śmiać się z prawa do rozpuku.

W świetle ustawy nie jest to działanie naganne, w kategoriach moralnych mogą je najwyżej ocenić wyborcy.