Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Radny Jan Jafernik trafi przed sąd za jazdę po alkoholu

ŁUG
Radny powiatowy Jan Jafernik dopuścił się wykroczenia prowadząc samochód po niewielkiej ilości alkoholu.
Radny powiatowy Jan Jafernik dopuścił się wykroczenia prowadząc samochód po niewielkiej ilości alkoholu. Fot. Łukasz Gardas
Znane są już ostateczne wyniki badań krwi Jana Jafernika, wiceprzewodniczącego Rady Powiatu Żywieckiego, którego w lutym tego roku policja zatrzymała do kontroli drogowej z podejrzeniem prowadzenia samochodu pod wypływem alkoholu.

– Opinia biegłego już przyszła. Nie ma mowy o przestępstwie, więc sprawa została umorzona – informuje Małgorzata Borowska, szefowa żywieckiej Prokuratury Rejonowej.

Nie oznacza to jednak, że radny był trzeźwy.
– Stężenie alkoholu we krwi było poniżej 0,5 promila, co stanowi wykroczenie – tłumaczy prok. Borowska.
Pierwsze badanie krwi wykazało, że kierowca miał w niej 0,37 promila alkoholu, natomiast drugie wskazało na 0,29 promila.

Śledczy poprzez specjalistyczne badania laboratoryjne sprawdzali jeszcze, czy mógł się zmienić stan trzeźwości radnego od czasu kierowania samochodem, do momentu pobrania krwi.
– Biegły się wypowiedział, że w tym czasie stężenie też nie przekraczało 0,5 promila alkoholu we krwi – zapewnia szefowa żywieckiej Prokuratury Rejonowej.

Przypomnijmy, że 10 lutego tego roku w Sopotni Małej, policjanci z komisariatu w Jeleśni zatrzymali Jafernika w do kontroli drogowej z podejrzeniem prowadzenia samochodu po alkoholu. Stróże prawa chcieli poddać kierowcę badaniu na zawartość alkoholu w wydychanym powietrzu tzw. alko-sensorem. Ten jednak odmówił.

Jak tłumaczył wówczas w rozmowie z Dziennikiem Zachodnim, nie chciał dmuchać w balonik, bo bolało go gardło i zjadł cholinex, a wcześniej pił jeszcze syrop. Dlatego bał się, że alko-sensor wykaże mu po lekach zawartość alkoholu, którego jak się zarzekał, w ogóle nie spożywał tego dnia. Dlatego zabrano kierowcę do żywieckiego Szpitala Powiatowego na pobranie próbki krwi. Odebrano mu także prawo jazdy.

W tej chwili policja skieruje wniosek do żywieckiego Sądu Rejonowego o ukaranie kierowcy za popełnione wykroczenie.
– Tam zapadnie decyzja o rozmiarze kary – tłumaczy prok. Borowska.

Jan Jafernik może otrzymać m.in. grzywnę. Nie wiadomo także czy sąd zdecyduje, że prawo jazdy ma już zostać zwrócone radnemu, czy też na razie będzie jeszcze zatrzymane ? Policja musiała zatrzymać dokument podczas kontroli drogowej.
Obecnie, gdy wiadomo już, że było to wykroczenie, a nie przestępstwo, Jafernikowi nie grozi jednak utrata mandatu radnego powiatowego.

od 12 lat
Wideo

Gazeta Lubuska. Miała 2 promile, rozbiła auto i uciekła

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na zywiec.naszemiasto.pl Nasze Miasto