Wyrzućmy szpetne szyldy - to akcja Dziennika Zachodniego, która ma na celu uświadomienie problemu, jakim jest chaos reklamowy w przestrzeni publicznej naszych miast. Po naszych publikacjach władze niektórych miast chcą walczyć z samowolą reklamową, czyli z zawieszaniem reklam w miejscach niedozwolonych, bez wcześniejszego zgłoszenia tego do wydziału architektury i gospodarki przestrzennej. Uważniej sprawie przyglądają się także strażnicy miejscy.
A jak jest w Bielsku-Białej? Ze statystyk Straży Miejskiej wynika, że w 2012 roku strażnicy miejscy podjęli 292 interwencje w Bielsku-Białej wobec osób, które umieściły reklamę w miejscu niedozwolonym. W efekcie 195 osób zostało ukaranych mandatami. Sześć wniosków o ukaranie trafiło do Sądu Rejonowego. 91 osób otrzymało pouczenia.
W pierwszych trzech miesiącach 2013 roku bielscy strażnicy miejscy podjęli 104 takie interwencje. Prawie połowa z nich (dokładnie 51) zakończyło się nałożeniem mandatu, 50 osób pouczono. Trzy wnioski o ukaranie trafiły do sądu.
Akcja DZ przynosi efekty. Na przykład na wyremontowanych kamienicach mysłowickiej starówki pstrokatych reklam już nie znajdziemy. Zamiast nich będą... herby kupieckie.
Gdzie w Bielsku-Białej, Waszym zdaniem, są miejsce, w których szyldy szczególnie szpecą okolicę?
Seria pożarów Premier reaguje
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?