Patrząc na styl gry futsalistów bielskiego Rekordu i osiągane przez nich wyniki w tym sezonie, pozostaje żałować, że w tym roku bielszczanie nie rozegrają już ligowego meczu.
Pierwszą rundę rozgrywek bielszczanie zakończyli w sposób, w jaki prezentowali się w tym sezonie od pierwszego spotkania - w starciu z beniaminkiem MKF Solne Miasto Wieliczka całkowicie kontrolowali przebieg gry raz po raz szukając okazji do zdobycia gola. Wynik otworzył Oleksandr Bondar - w 2 min. popisał się mocnym uderzeniem, które kończyło efektownie rozegraną akcję.
Kolejne trafienie zaliczył Radek Polasek i choć okazji dla gospodarzy było jeszcze kilka, do przerwy wynik nie zmienił się - spora w tym zasługa golkipera gości udanie interweniującego przy strzałach rekordzistów.
Szybko zdobyty gol po przerwie przez Artura Popławskiego (22 min. ) ostatecznie rozwiał marzenia gości o ewentualnym korzystnym wyniku. Trafienia Szymona Cichego i Rafała Franza przypieczętowały dobrą rundę w wykonaniu Rekordu.
W tabeli ekstraklasy futsalu BTS Rekord Bielsko-Biała prowadzi z siedmiopunktową przewagą nad Gattą Zduńska Wola. Zespół prowadzony przez trenera Andrzeja Szłapę w 11 meczach odniósł 10 zwycięstw i zaliczył jeden remis. Bilans bramkowy, najlepszy w całej lidze, to 69 goli strzelonych i 14 straconych. Kolejny mecz ligowy bielszczanie rozegrają 8 stycznia 2017 r. - w hali w Cygańskim Lesie podejmą FC Toruń.
Trener Wojciech Łobodziński mówi o sytuacji kadrowej Arki Gdynia
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?