Przyjeżdża Legia i...
...poruszenie jest duże. Zwłaszcza, że pojechaliśmy jesienią do Warszawy, zaprezentowaliśmy się tam z dobrej strony i wywieźliśmy trzy punkty. Dziś Legia gra o mistrzostwo Polski i przyjedzie do Bielska-Białej zagrać o pełną pulę. A my? Na pewno nie staniemy i zaczniemy się bronić, tylko też będziemy atakować. Przyjdzie mnóstwo ludzi. Myślę, że pierwszy raz ten stadion cały zapełni się kibicami. Wszyscy na tego hiciora czekamy.
Na ile ten mecz będzie różnił się od spotkania Podbeskidzia z Legią w Warszawie?
Nie będzie różnił się biorąc pod uwagę fakt, że w Warszawie Legia atakowała i teraz też tak zagra. A nam gra z takim przeciwnikiem lepiej wychodzi. Dlatego widzę w tym szansę na niespodziankę. Bo choć Legia jest faworytem do mistrzostwa Polski, to Podbeskidzie też sobie nieźle radzi.
Czy przed takim meczem mogą drżeć nogi?
Frycowe Podbeskidzie zapłaciło w poprzedniej rundzie np. w Bełchatowie. Wszyscy gracze okrzepli i zobaczyli, że liga nie jest straszna. Podbes-kidzie ma fajny, wyrównany zespół. Robert (Kasperczyk - red.) stworzył drużynę, która spokojnie powinna zająć miejsce w środku tabeli. Przed tym meczem to Legia powinna się bardziej stresować, jest pod presją, bo walcząc o mistrzostwo musi wygrać.
Pomeczowe wypowiedzi po meczu Włókniarz - Sparta
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
