Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Ryby muszą wrócić do Soły, która została skażona w czasie akcji gaśniczej. Jest porozumienie!

JAK
FOT.Facebook/PZW BIELSKO
Beskidzcy wędkarze i władze Żywca doszli do porozumienia i wspólnie będą odnawiać rybostan w Sole po tym, jak rzeka została skażona podczas akcji gaśniczej w magazynie z rozcieńczalnikami przy ulicy Stolarskiej.

- Oszacowaliśmy straty, jakie powstały w wyniku skażenia Soły. Z naszych wyliczeń wynika, że wynoszą one około 57 tysięcy złotych - mówi Wojciech Duraj, prezes bielskiego Zarządu Okręgu Polskiego Związku Wędkarskiego.

Przypomnijmy, że mnóstwo śniętych ryb pojawiło się w Sole pod koniec kwietnia w wyniku akcji gaśniczej prowadzonej w magazynie materiałów łatwopalnych przy ul. Stolarskiej w Żywcu. Środki chemiczne dostały się do studzienek kanalizacyjnych, pobliskich cieków wodnych, następnie do Soły, która wpływa do Jeziora Żywieckiego. Na niektórych odcinkach rzeki skażenie było tak duże, że poparzone ryby wyskakiwały na brzeg. - Straty są ogromne. Serce boli - nie ukrywał wówczas prezes Duraj.

St. bryg. Józef Pietraszko, zastępca komendanta powiatowego straży pożarnej w Żywcu wyjaśniał wtedy, że jak tylko tuż po północy pojawiła się informacja, że środki chemiczne spływają do pobliskich potoków, które schodzą z Zabłocia i wpadają do Soły to strażacy na ujściach postawili zapory.

Tuż po zakończeniu akcji gaśniczej wędkarze zaczęli zbierać śnięte ryby. Utrzymywali, że jest ich tysiące. Burmistrz Żywca Antoni Szlagor stał na stanowisku, że padło nieco ponad 150 ryb. Koniec końców zebrane przez wędkarzy śnięte ryby zostały zabrane do utylizacji przez żywieckie służby miejskie.

- Na szczęście cała ta tragedia nie doszła do Jeziora Żywiec-kiego. Rozpuszczalniki odparowały wcześniej. Skażony został około 2-kilometrowy odcinek Soły - wyjaśnia prezes Duraj. Dodaje, że spotkał się z burmistrzem Antonim Szlagorem, który chce pomóc w zdobyciu pieniędzy na odnowienie rybostanu w Sole. - Burmistrz zadeklarował pomoc w uzyskaniu pieniędzy z Wojewódzkiego Funduszu Ochrony Środowiska - mówi Wojciech Duraj, dodając, że będą starali się uzyskać jakieś zadośćuczynienie od właściciela magazynu z materiałami łatwopalnymi.

Przy okazji porozmawiano o kolejnej akcji sprzątania Jeziora Żywieckiego oraz planach jego odmulania.

Burmistrz Antoni Szlagor potwierdził, że będzie się starał pomóc wędkarzom zdobyć pieniądze w WFOŚ i Wodach Polskich. - Kwota nie jest jakaś wielka, więc pieniądze na zarybienie Soły powinny się znaleźć - powiedział burmistrz.

O SPRAWIE PISALIŚMY TUTAJ

od 12 lat
Wideo

Wybory samorządowe 2024 - II tura

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na zywiec.naszemiasto.pl Nasze Miasto