- W całym Beskidzie Śląskim odnotowaliśmy co najmniej cztery dorosłe osobniki. Do tego trzeba doliczyć młode, które przyszły na świat latem - poinformował dr Robert Mysłajek, wiceprezes Stowarzyszenia dla Natury Wilk.
Stowarzyszenie podkreśla, że dzięki ochronie gatunkowej wprowadzonej w Polsce w 1995 roku myśliwi przestali zabijać rysie, a te imponujące i przepiękne koty powróciły m.in. do Beskidu Śląskiego. Dla ochrony ich siedlisk utworzono tu obszar Natura 2000. Stowarzyszenie dla Natury Wilk od lat prowadzi monitoring rysi, którego wyniki zostaną wykorzystane do opracowania zaleceń dla lepszego zarządzania tym obszarem
Dr Mysłajek dodał, że nagranie rysi to dowód na to, iż ochrona rysi jest skuteczna, drapieżniki rozszerzają swój zasięg, pojawiają się w miejscach, w których wcześniej ich nie było i dzięki temu, że nie można na nie polować, to młode przeżywają i mogą dorastać. - Stworzenie w tym regionie obszaru Natura 2000 ma sens, bo obszary chronią siedliska rysi - podkreślił wiceprezes Stowarzyszenia dla Natury Wilk.
Barania Góra czy Dolina Wapienicy to miejsca bardzo popularne wśród turystów. Czy należy się obawiać spotkania z rysiem? Robert Mysłajek uspokaja, że absolutnie nie. Rysie są bowiem bardzo ostrożne i unikają ludzi.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?