To będzie weekend pełen siatkarskich emocji! Na początek coś dla kibiców siatkówki w męskim wydaniu. Do Bielska-Białej na mecz z BBTS, który jest wiceliderem I ligi, przyjeżdża bowiem prowadzący w tabeli AZS Nysa. Mecz zapowiada się bardzo ekscytująco, gdyż bielszczanie na własnej hali nie zwykli przegrywać. W całym 2011 roku BBTS poległ u siebie tylko dwa razy, a obie porażki z MKS Będzin i Jadarem Radom miały miejsce jeszcze w poprzednim sezonie. W obecnych rozgrywkach podopieczni trenera Przemysława Michalczyka we własnej hali jeszcze nie zaznali goryczy porażki. Ten sezon w ogóle jest dla BBTS bardzo udany, gdyż bielszczanie plasują się na drugim miejscu. W 13 dotychczas rozegranych meczach bielski klub wygrał 11 spotkań, a tylko dwa razy musiał uznać wyższość przeciwnika. Jednym z pogromców BBTS jest właśnie AZS Nysa, dlatego też bielszczanie zapowiadają srogi rewanż. Początek meczu w sobotę o 17.30 w hali Victorii.
Chcą wygrać z Dąbrową
Równie trudne zadanie, co BBTS, a może nawet trudniejsze czeka siatkarki BKS Aluprof, które w niedzielę o 14.30 zmierzą się w Dąbrowie Górniczej z tamtejszym MKS Tauronem. Mecz ma niebagatelne znaczenie dla układu tabeli PlusLigi Kobiet. Oba zespoły walczą bowiem o 3. miejsce przed play-off, które gwarantuje lepsze rozstawienie i teoretycznie słabszych przeciwników w decydujących spotkaniach sezonu. Przed niedzielną potyczką nieco wyżej w tabeli dzięki lepszemu stosunkowi setów są dąbrowianki. Dlatego też podopieczne trenera Mariusza Wiktorowicza zapowiadają walkę o zwycięstwo i liczą na powtórzenie wyniku z meczu w Bielsku-Białej, kiedy to po świetnym spotkaniu wygrały z Tauronem 3:1.
MECZ Z PERSPEKTYWY PSA. Wizyta psów z Fundacji Labrador
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?