W ostatni weekend listopada (28-29 listopada) ratownicy Grupy Beskidzkiej GOPR pomogli trzem osobom, które na beskidzkich szlakach doznały poważnych urazów. W sobotę bardzo bolesnego urazu stawu biodrowego doznała kobieta, która wybrała się na trening biegowy - podczas biegu upadła na niebieskim szlaku (Błatnia - Wapienica) w rejonie Palenicy.
- Ratownicy ze Stacji Ratunkowej Klimczok zabezpieczyli uraz i przetransportowali poszkodowaną quadem do miejsca przekazania Zespołowi Ratownictwa Medycznego - relacjonują beskidzcy goprowcy.
Tego samego dnia dyżurujący na Przysłopiu pod Baranią Górą ratownicy GOPR otrzymali zgłoszenie o turyście potrzebującym pomocy na czarnym szlaku prowadzącym z Baraniej Góry do Kamesznicy. Mężczyzna w wyniku upadku doznał urazu stawu skokowego. Goprowcy dotarli do niego, zabezpieczyli go termicznie przed wychłodzeniem, usztywnili jego nogę i quadem zwieźli go do Kamesznicy, gdzie mężczyzna został przekazany rodzinie.
Natomiast w niedzielę już o 7:30 ratownicy ze Stacji Ratunkowej Klimczok zostali wezwani na pomoc rowerzyście, który doznał urazu obojczyka podczas wypadku na zielonym szlaku w rejonie Przełęczy Dylówki.
- Mężczyzna, ze względu na miejsce wypadku, został przetransportowany bezpośrednio na Szpitalny Oddział Ratunkowy Szpitala Wojewódzkiego w Bielsko-Biała - informują goprowcy.
Ratownicy apelują o ostrożność - na szlakach jest mokro i ślisko, w wyższych partiach zalega śnieg.
Jak globalne ocieplenie zmienia wakacyjne trendy?
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?