Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Śmiertelne wypadki na beskidzkich stokach. Dlaczego zginął kolejny narciarz?

Jacek Drost
Jacek Drost
Tragiczny wypadek narciarza na Pilsku w Korbielowie. Doszło do niego w poniedziałek 15 lutego 2021 roku.
Tragiczny wypadek narciarza na Pilsku w Korbielowie. Doszło do niego w poniedziałek 15 lutego 2021 roku. GOPR Beskidy/FB
Prokuratura Rejonowa w Cieszynie prowadzi śledztwo w sprawie śmierci 32-letniego narciarza ze Słowacji. Do tragedii doszło w środę 16 lutego na stoku Czantoria w Ustroniu. Niestety, nie jest to jedyny śmiertelny wypadek, do którego doszło w ostatnich latach na beskidzkich stokach.

rzypomnijmy, że w środę 16 lutego około godz. 10.30 na jednym ze stoków narciarskich w Ustroniu 32-letni narciarz ze Słowacji wypadł z trasy i uderzył w armatkę śnieżną. Niestety, pomimo reanimacji podjętej przez ratowników GOPR, mężczyzna zmarł w wyniku odniesionych obrażeń.

- Przez kilka godzin na miejscu zdarzenia, pod nadzorem prokuratora, pracowali policjanci z Cieszyna oraz Ustronia. Śledczy przeprowadzili oględziny i zabezpieczyli materiał dowodowy. Po szczegółowej analizie zebranego materiału zostanie podjęta decyzja o kalifikacji zdarzenia - poinformował st. asp. Krzysztof Pawlik, oficer prasowy cieszyńskiej policji.

Śledztwo w sprawie wypadku w Ustroniu prowadzi obecnie Prokuratura Rejonowa w Cieszynie. Prokurator rejonowy Andrzej Hołdys w rozmowie z Dziennikiem Zachodnim stwierdził, że na ten moment wiadomo, że do wypadku doszło poza trasą, ale jest jeszcze za wcześnie, by mówić o ewentualnych przyczynach zdarzenia. Na razie śledczy czekają na przeprowadzenie sekcji zwłok.

Co jakiś czas dochodzi do tragedii

Środowa tragedia w Ustroniu nie jest pierwszą, do jakiej doszło na beskidzkich stokach. Mimo że Beskidy uchodzą za łatwe góry i dla turystów pieszych, i dla narciarzy oraz snowboardzistów, to praktycznie co jakiś czas opinią publiczną wstrząsa wiadomość o śmierci narciarza.

Na przykład praktycznie równo rok temu doszło do tragedii na stokach Pilska w Korbielowie. Dokładnie 15 lutego z trasy wypadł i uderzył w drzewo 34-letni narciarz z powiatu oświęcimskiego.

- O godz. 11.00 ratownicy otrzymali zgłoszenie z Centralnej Stacji Ratunkowej o zderzeniu narciarza z drzewem przy trasie nr 6 poniżej Polany Kornienieckiej. Kilka minut później byli na miejscu i natychmiast przystąpili do RKO przy użyciu defibrylatora AED. Priorytetowo zabezpieczyli także urazy bezpośrednio zagrażające życiu mężczyzny. Na miejsce został zadysponowany śmigłowiec Lotniczego Pogotowia Ratunkowego oraz przetransportowany skuterem GOPR Zespół Ratownictwa Medycznego - relacjonowała Grupa Beskidzka GOPR.

Mimo prowadzonej reanimacji, nie udało się uratować mu życia. Mak się później okazało mężczyzna - pasjonat narciarstwa i instruktor narciarski - osierocił 11-letnią córkę.

Mieszkaniec powiatu oświęcimskiego nie był pierwszym narciarzem, który stracił życie w masywie Pilska. W 2009 r. głośno było o 20-letnim narciarzu, który pracował w ośrodku narciarskim, więc trasy znał jak własną kieszeń. Niestety, mężczyzna wypadł z trasy i uderzył w drzewo. Został znaleziony przez innego narciarza. prowadzona reanimacja nie przyniosła skutku.

Do wypadków dochodziło także w innych ośrodkach. W styczniu 2011 roku w Szczyrku 52-letni narciarz zjeżdżając trasą nr. 5 tzw. „Bieńkulą” (należy do jednej z najtrudniejszych w Beskidach - prowadzi z Hali Skrzyczeńskiej do Czyrnej; przy półtorakilometrowej długości różnica wzniesień wynosi około 400 metrów) wypadł z trasy i uderzył w drzewo. Ratownicy GOPR udzielili poszkodowanemu pierwszej pomocy i zwieźli go toboganem na dół, gdzie czekała już karetka pogotowia ratunkowego - jednak pomimo wysiłków lekarzy zmarł w czasie reanimacji.

Czasami wystarczy chwila nieuwagi

Mając w pamięci takie zdarzenia, wiele osób zaczęło sobie zadawać pytanie czy narciarstwo to bezpieczny sport, czy beskidzkie stoki są odpowiednio przygotowane i co z samymi umiejętnościami narciarzy?

- Z własnego doświadczenia wiem, że każdemu zdarzają się jakieś błędy. Wystarczy chwila nieuwagi, jakiś kamień, narta, która źle weszła w śniegi i coś takiego może skończyć się wywrotką. Jeśli do tego dochodzi prędkość, to może się zdarzyć, że ktoś wypadnie z trasy. I tak było wczoraj - mówił w zeszłym roku DZ Łukasz Twardowski, ratownik dyżurny Grupy Beskidzkiej GOPR komentując śmierć 32-letniegp instruktora narciarskiego. Dodawał, że trasy na Pilsku nie są specjalnie niebezpiecznie dla narciarzy. Są odpowiednio przygotowane i oznaczone: niebieskie - łatwe, czerwone - trudne i czarne - bardzo trudne. - Do wypadku doszło na trasie niebieskiej, czyli łatwiej, która jest przygotowywana codziennie - stwierdził Łukasz Twardowski.

Część narciarzy jest świadoma zagrożeń, część nawet nie wie, że istnieje coś takiego jak Dekalog Narciarski. Jednak cały czas zdarzają się wypadki na stokach, w tym te najtragiczniejsze (tylko od 7 do 13 lutego ratownicy GOPR interweniowali ponad 180 razy). Wśród najczęstszych przyczyn wypadków na stokach należy wymienić prędkość, brak umiejętności i odpowiedniego przygotowania oraz brawurę.

DEKALOG MIĘDZYNARODOWEJ FEDERACJI NARCIARSKIEJ

1. POSZANOWANIE DLA INNYCH OSÓB
Każdy narciarz powinien zachowywać się w taki sposób, aby nie stwarzać niebezpieczeństwa dla innej osoby.

2. PANOWANIE NAD SZYBKOŚCIĄ I SPOSOBEM JAZDY
Narciarz powinien zjeżdżać z szybkością stosowną do swoich umiejętności oraz rodzaju, stanu trasy i warunków atmosferycznych.

3. WYBÓR TORU JAZDY
Narciarz jadący powyżej musi ustalić taki tor jazdy, aby nie zagrażać narciarzowi jadącemu poniżej.

4. WYPRZEDZANIE
Wyprzedzać można zarówno po stronie dostokowej, jak i odstokowej, po stronie lewej lub prawej, lecz wyłącznie w takiej odległości, która nie stworzy zagrożenia dla wyprzedzającego.

5. RUSZANIE Z MIEJSCA I PORUSZANIE SIĘ W GÓRĘ STOKU
Narciarz lub snowboarder korzystający z oznakowanej drogi zjazdu przy dołączeniu się do ruchu, lub podejściu w górę stoku, musi spojrzeć w górę i w dół, aby upewnić się, że może to uczynić bez spowodowania zagrożenia dla siebie i innych.

6. ZATRZYMANIE NA TRASIE
Należy unikać zatrzymywania się na trasie zjazdu, zwłaszcza w miejscach zwężeń i miejscach o ograniczonej widoczności.

7. PODCHODZENIE I SCHODZENIE
Narciarz lub snowboarder musi podchodzić, lub schodzić na nogach wyłącznie skrajem trasy.

8. PRZESTRZEGANIE ZNAKÓW NARCIARSKICH
Każdy narciarz powinien stosować się do znaków narciarskich ustawionych na trasach.

9. ZACHOWANIE SIĘ W RAZIE WYPADKU
W razie wypadku każdy, kto znajdzie się w pobliżu, powinien udzielić pomocy poszkodowanemu.

10. OBOWIĄZEK UJAWNIENIA TOŻSAMOŚCI
Każdy narciarz, snowboarder, obojętnie czy jest sprawcą wypadku, poszkodowanym czy świadkiem, musi w razie wypadku podać swoje dane osobowe.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Jak globalne ocieplenie zmienia wakacyjne trendy?

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na bielskobiala.naszemiasto.pl Nasze Miasto